Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wbrew


Rekomendowane odpowiedzi

trochę i straszno i śmieszno zarazem

w płocie zmurszałych sztachet przybywa

ktoś jest za karę inny powie w darze

dostał kolejną zegar trzymał w ryzach

splątane nitki w unikalny plecie

nostalgicznym wzorem pełna smaku jesień

 

retrospekcjami kadr w camera obscura

wsącza minione w bieg zwichrzonych myśli

miejsca osoby zaczynają się wynurzać

z pamięci przy nich pytajniki wykrzyknik

zależnie od wyrazistości spojrzenia

od zdarzeń w których czas zwiosenniał

 

gdzie prowadzą ścieżki nie wie nawet ślepy

pod górę czy z górki przez kwieciste łąki

chociaż posrebrzony pragnę liczbom przeczyć

nie dać się szaremu w barw szlachetność zwątpić

w błogostanie sączę łyk po łyku trunku

pod chmurami w górach w plątaninie duktów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Leszku -  mi się podoba  - dobrze mi się czyta rozumiem o czym mowa 

Zwłaszcza te dukty przemawiają za  plusem dla wiersza.

                                                                                                                                pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny wiersz, wywołuje we mnie silny nastrój, a to najważniejsze.

Bardzo mi się podobają szczególnie te frazy:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Nie wszystkie frazy i słowa rozumiem, brakuje mi tu interpunkcji dla jasności skomplikowanego wiersza. Szkoda, że jej nei stosujesz.

Nie mniej wiersz robi na mnie wrażenie i całość chyba rozumiem: wspomnienia, żal przemijania, "niedawanie się" postarzającemu nas czasowi.

A góry mi też dodają młodości. :)))

Ale nie tylko góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Joasiu główne przesłanie wiersza doskonale interpretujesz, więc nie jest chyba aż tak skomplikowany. :)

 

PS. Ciekawiło by mnie, które fragmenty sprawiają interpretacyjną trudność. To tak dla wiedzy, abym nie zakręcał za bardzo. :)

Edytowane przez Leszek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wykluczył przyjęcie przez obecny Kongres Stanów Zjednoczonych nowego pakietu środków na wsparcie Ukrainy, o który wnioskował prezydent Joe Biden. Polityk Republikanów zapowiedział, że poczeka w tej sprawie na zarządzenia nowego prezydenta, Donalda Trumpa.   Źródło: Onet   Czy naprawdę tak bardzo trudno jest samodzielne myśleć - analizować różne źródła i wyciągać logiczne wnioski, tym samym: uniknąć nadprogowej psychomanipulacji? Nie, to nie Rosja zaatakowała Ukrainę - to Rosja została sprowokowana i zastosowała atak uprzedzający - używając terminologii wojskowej, wstyd mi za was, Rodacy...   Łukasz Jasiński 
    • Jaka rolka Mikołaja; łoki, mak, Lora, Kaj.    
    • Jaka rolka Mikołaja; łoki, mak, Lora, Kaj.  
    • @violetta   Polski Portal Literacki - tutaj znajdziesz wiersze, poezje, bajki, teksty piosenek oraz interpretacje wybranych dzieł wielu autorów.   Pani Domu - czasopismo skierowane do kobiet, każde jego wydanie zawiera artykuły poświęcone: urodzie, modzie, zdrowiu i gotowaniu, reportaże i krzyżówki.   Źródło: Internet    Czy wielce łaskawa pani przypadkiem nie pomyliła salonów?   Łukasz Jasiński 
    • Rundę melancholii biją kościelne dzwony, Przyzywając ludzi do różnych celebracji, Różnych ponurości, na więcej adoracji, Więcej wsłuchiwania się w straszne kazań tony. Zapewne ludzki umysł musi być związany Zaklęciem jakimś: widząc jak odchodzą karni Od radości kominka i lidyjskich arii I rozmów wzniosłych o chwałą koronowanych. Wciąż i wciąż dzwony dzwonią i by mnie owiały, Jakby z grobowców chłodem, lecz znałem prawdę tą Że one jak lampy wypalone konały, - Że to ich płacz, ich zawodzenie, nim odejdą W zapomnienie - i wtedy świeże kwiaty wzejdą, I wiekuistej pieczęci rozliczne chwały.   I John (1816) - tylko pomyśleć, jak rozczarowująca musiała być anglikańska liturgia tego okresu. Jak dobrze, że inne wyznania nie mają takich problemów:   The church bells toll a melancholy round, Calling the people to some other prayers, Some other gloominess, more dreadful cares, More harkening to the sermon's horrid sound. Surely the mind of man is closely bound In some blind spell: seeing that each one tears Himself from fireside joys and Lydian airs, And converse high of those with glory crowned. Still, still they toll, and I should feel a damp, A chill as from a tomb, did I not know That they are dying like an outburnt lamp, - That 'tis their sighing, wailing, ere they go Into oblivion -that fresh flowers will grow, And many glories of immortal stamp.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...