Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

      I. Lwów 11 listopada (teraz) roku każdego

 

     Jak na szyderstwo 
     rży nad ich spokojem 
     banderowskie truchło 

    Umiera z tęsknoty 
    koronkowy Lwów 
    i ja 

   Nawet nie ma kościoła 
   świętego Marcina  
   a listopadowa martwota 

   prowadzi donikąd 
   Biało-Czerwonych 
   wypucowanych 

   upaińską cholewą 

 


    II. Lwów. Powroty

 

 

Tęsknota przychodzi
ze snem
i z przedwiośniem:

jak na medalionie
widok chromatyczny
wypukłe pigmenty

Sentymentalny pejzaż
w odcieniu sepii
z kasztanem na planie dalszym

Tęsknota za miejscem
na ziemi jedynym
gdzie się nie było
i w życiu więcej
już nie zobaczy...

Tlenu nostalgia
wiatru ozonu i chlorofilu.

Fiołków żałoba i cyklamenów.

W podmuchu atłasie
wielkanocny przepych hiacyntów.

Tęsknota bzów na Wysokim Zamku
i płacz majowych konwalii.

Rozpacz utkana z woni akacji.

Wanilii melancholia
liliowej z bólu na Wałach Hetmańskich.

Od Bernardynów smuga korzenna
męczeńska słodycz letnich goździków.

Groszków arktyczna świeżość.

Na Rynku - tam - pod Neptunem
gdy woda dzwoni i szumi -
nieuchwytna storczyków
seledynowa anemia
namiętny dech uroczyska.

I balsamiczna rezedy kropelka.

Miłości chybotliwa tratwa
do nurtu rozwidlenia - bieg rzeki - na przełaj
w gorzkich jezioro łez -

lecz duszny majak za drewnianym płotem
odwróconej lornetce broni wejścia
i oczom zapłakanym

*wanilia = heliotrop. Szorstkolistna roślina ozdobna. Dawniej często sadzona na gazonach z uwagi na piękny (waniliowy) zapach swoich drobnych kwiatów.

 

Opublikowano

befano, wiele słów jest tu takich, które bardzo poruszają, zbiorę je - często tak robię myśląc nad sensem wierszy. Oto te słowa - są kwintesencją: 

szyderstwo, truchło, martwota, sentymentalny, nostalgia, tęsknota, żałoba, przepych, rozpacz, męczeńska, świeżość, anemia, balsamiczna, chybotliwa, majak.   Bardzo ciekawie piszesz, takie pisanie lubię. Pozdr. J. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...