Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

       

                      on mamę bardzo kochał

             ale mama jego ….to… o matko

 

mimo dzielących setek kilometrów

i papierów z różnymi pieczęciami

wbrew czujnym osądom 

i względnej przyzwoitości

pachnące róże podgrzewały dłonie

muzyka wygaszała wzrok

przyjazna sieć komórkowa

niespożyte maile 

 

słowa - synonim wirtualnej fizyczności

uparcie fruwały w obie strony

Balzak wtedy zakochałby się w niej  

on dopiero wkraczał w wiek średni

jedyne realia  

to postaci oprawione w format jpg

- otwierane i zamykane

do tego samego folderu

 

tak płynęli samotnie w swoich łódeczkach

jak dwoje ludzieńków u pana Bolesława

 

gdy osiadł późnojesienny szron

a wszystkie przeszkody ustały

mieli uzgodnić to jedno

wytęsknione

 

z oniemienia

z objawionej radości

puls się zawiesił

- nie na chwilę

zamarł

 

 

 

Opublikowano

Przypomniał mi się film Samotność w sieci. I książka Janusza L. Wiśniewskiego pod tym samym tytułem, a także inna książka tego samego autora: Na Fejsie z moim synem . Czy to wiersz inspirowany tymi dwiema powieściami? :)

Opublikowano

egzegeto, wiersz o... no nie wiem, jak to wyrazić! To u mnie rzadkość, bo z reguły wiem, co powiedzieć. To na plus dla wiersza, bo mnie z lekka - zatkało. Dawno nie czytałam tak oryginalnych wersów i mocnych w swej wymowie. Dziwnie mi jakoś, niewygodnie, ale to dobrze, bo serce poruszyłeś oraz umysł, który czasami rdzewieje. Dziękuję. Szczególnie:

"słowa - synonim wirtualnej fizyczności

uparcie fruwały w obie strony". Pozdrawiam. 

Opublikowano

Oxyvio

nie, to nie dzieła Janusza Wiśniewskiego inspiracją tego wiersza,

to wnikliwa obserwacja życia + spora porcja wyobraźni.

Aha, pardon, trochę tu Leśmiana z jego ludzieńkami :) 

 

Dziękuję

i pozdrawiam

Opublikowano

Justyno,

bo mnie z lekka - zatkało. Dawno nie czytałam tak oryginalnych wersów i mocnych w swej wymowie.

 

Bo to prawie aż całe życie w tych kilku wersach pokazane;

życie czekające, tęskniące ..... gdzieś tam w bujnej wyobraźni tak skomponowane.

Twój komentarz przystaje do tego wiersza, a że wiersz wrażliwością nasycony,

to i wrażliwą naturę z lekka - zatkało.:) 

Bardzo dziękuję i pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W inspirowaniu się cudzymi dziełami nie ma nic umniejszającego. Do tego trzeba mieć nie mniej wyobraźni i umieć obserwować życie.

Ale jeśli Twój wiersz nie ma nic wspólnego z powieściami Wiśniewskiego, to go nie rozumiem. :( Sorry.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A gdzie ja napisałem, że ten wiersz nie ma nic wspólnego z powieściami J. Wiśniewskiego.?

Ani ja znam powieści J. Wiśniewskiego, ani Kowalskiego, ani Ixińskiego;

to jest mój wiersz zainspirowany moim widzimisię.

 

Wiersza nie trzeba rozumieć, wystarczy że się go czuje.

A jeśli się go nie rozumie i nie czuje, to trudno. Nic w tym złego.

Ja sztandarowy wiersza T. Karpowicza - Trudny las - do dziś staram się zrozumieć, ale mam trudności,

ale ja go czuję.

Dziękuję.

Opublikowano (edytowane)

Oczywiście, pełna zgoda ze wszystkim. :)

Tyle, że ja muszę wiersz zrozumieć, żeby go w pełni poczuć (przeżyć). Jeśli czegoś nie rozumiem, to też i niewiele czuję. Taka głupia, "werbalna" natura.

Ale to oczywiście nie jest żadna wymówka i mam nadzieję, że wiesz o tym?

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Egzegeto

Wydaje mi się, że pomimo wynalazków i całego ''elektronicznego ambarasu''

nic nie może zastąpić prawdziwej ludzkiej bliskości jak np.przytulenia :)

albo rozmowy przy śniadaniu.

Ludzie stają się coraz bardziej samotni....

PozdrawiaM.

Opublikowano

Marlett

święta prawda, nic dodać, nic ująć,

tylko uściślam;

przytulenia różne mają oblicza,

jeden woli przytulić się do kotki

drugi do myszki:).

Dziękując

pozdrawiam Cię serdecznie

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...