Kiedyś i dziś

[graf omam]

Zwiewnie lekko jak zjawa
przyszła.
Rozchyliłem usta,
przechyliła głowę.
Wargi rozedrgane.
Szepnęła słodko:
- Czas na borowanie.

Po latach wróciłem
Ona niedostępna,
jak spawacz w przyłbicy.
"Borowanie będzie

u pana Krzysicy"

 

Mimo upływu lat

wiertło znów trafił szlag.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane 4 Listopada 2017 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

[beta_b]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lubię Twoje pisanie.

W zwyczajności łapiesz humor. 

Poprawilam najważniejsze w ramce.

Edytowane 3 Listopada 2017 przez beta_bez_alfy (wyświetl historię edycji)

[Deonix_]

Po pierwszej zwrotce parsknęłam śmiechem :)

Nieźle trzymasz napięcie :)

Podobasie :))

 

Pozdrawiam :)))))))))))))))))))))))))))))))))))

 

[graf omam]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję :) zaraz się tym zajmę ;)

[AnDante]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hm, a jak tam z wyrywaniem?

[Jacek_Suchowicz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie tylko borowanie

ale wyrwać trzeba

zrobię znieczulenie

odleci do nieba

 

pochylona nade mną

pierś oparła o czoło

gęba odrętwiała

świat wiruje wokoło

 

zachrupało zgrzytnęło

w plujce zastukało

pan zaciśnie i nie je

trzy godziny - nie mało

 

dochodzi do siebie

fajny z pana gostek

za miesiąc proszę przyjść

a zrobimy mostek

:))

Edytowane 3 Listopada 2017 przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

[graf omam]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję ale w tym Ciebie nie dogonie :)

@JADer

To na drugim fotelu ;)

Edytowane 3 Listopada 2017 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

[Mateusz]

na życzenie autora przenoszę do satyry :)

[azk]

Marcinie, nie mogę czytać o takich strasznych rzeczach. Sorry

[graf omam]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ech miała być satyra wyszła makabreska ;) też się boję czytać o takich rzeczach ;)

Edytowane 4 Listopada 2017 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

[azk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak mawiał Brunner :

"Nie mogę, no nie mogę patrzeć na bitego człowieka,

jeśli to nie ja biję".

 

Pozdrawiam

[Bolesław_Pączyński]

brrryyy - aż ciary przechodzą pamiętam jak mi kiedyś borowała to stawała maszyna albo wiertło się zacierało, ale co ma borowanie do dobrego wiersza:)

Z pozdrowieniem:)