Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

kiedym w pół-nieżywy

otaczasz mnie chłodem

oddalasz od ludzi

i każesz zawracać 

 

ostrymi kamieniami

znaczysz moje drogi

kiedym na kolanach

leczysz moje stopy

 

kiedy nic nie widzę

śnieżysz w moje oczy

idąc po omacku

światłem mnie otoczysz

 

… prostuj moje ścieżki

 

Edytowane przez Marlett (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Marlettko Kochana,

tę modlitwę czytałem już czterokroć - ładna,

tylko zlikwiduj - proszę - ten pleonazm:

 

każesz zawracać z powrotem

 

wystarczy - każesz zawracać

 

Pozdrawiam serdecznie

Wiktor

 

PS. Widzę przy wierszu cyferkę "3".

Co trzeba zrobić, by dodać swój grosz i zamienić tę trójkę na 4 ?

W ogóle nie wiem czy jestem do takiej czynności uprawniony.

Edytowane przez egzegeta (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak mi dziwnie brzmi ten archaizm, bo już nikt tego nie używa, chociaż bardzo przypomina - I'm.

 

Składnia sugeruje że to nie peel idzie po omacku, chociaż tak odczytuję, Marlett, Twoją intencję.

POdoba mi się Twja modlitwa - bezgraniczna ufność bez tarzania się w popiele własnej małości. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hmm... myślę ,że archaizm nie jest tak bardzo rażący by się go pozbyć :)

Natomiast zastępuje mi dwa wyrazy i słusznie przypomina; I'm.

Kocie dziękuję za przybycie :)

PozdrawiaM.

  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...