Kupki

[Maciek.J]

 

Najpierw to były zawsze kupki trzy

na życie

opłaty

i  spełnione sny

czyli na cel jakiegoś szaleństwa

łącznie z zawarciem nawet małżeństwa

 

potem nie było jeszcze może aż tak źle

bo wszak były jeszcze na wszystko kupki dwie

na  życie

 na opłaty

szaleństwo na raty

 

aż raz nadeszła Babcia Nędza wredna

i pozostała po niej kupka tylko jedna

na opłaty

procent na życie

a szaleństwo odleciało w niebycie

 

teraz  pora aby podsumować temat

bo mam jeszcze jeden ten oto dylemat 

gdy  losy się ważą człowieka  jak na szali

żeby jeszcze tej  jednej

kupki nie zabrali

Edytowane 28 Września 2017 przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)

[Krzysic4 czarno bialym]

Podoba mi się choc zastanawiam sie cy satyra to akurat dobry wybór bo puenta zamiast rozmieszać przygnębia

[Maciek.J]

Marcinie

to jest taka gorzka satyra z gatunku czarny humor

[Krzysic4 czarno bialym]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co do gorzkiej to bym się w stu procentach zgodził czarny humor raczej grobowy mimo wszystko  podoba mi się wiersz 

[jan_komułzykant]

całkiem kompatybilny twór (bez urazy) z teoretycznym żywotem naszym, czyli sienkiewiczowską kupą kamuli,

jedno i drugie nieźle dołuje, ładna pointa.

Edytowane 17 Października 2017 przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)

[Bożena Tatara - Paszko]

Z czystym sumieniem, ba... z przyjemnością polubiłam :)

 

Pozdrawiam :)

[Maciek.J]

hurra Bożenko

udało mi się !

[Bożena Tatara - Paszko]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sarkazm był zbędny  :)

Mnie też się czasem udaje :)

 

Zastanawiam się czy kiedykolwiek czytałeś głośno to co napisałeś. Myślę, że gdyby tak było to sam wyłapywałbyś podstawowe błędy.

Co by jednak nie powiedzieć, pisanie  idzie Ci  coraz lepiej.

[beta_b]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak to widzę w skrócie, fajny wierszyk. Lubię. bb