Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Woda bez smaku
Zmarznięta skała
Złudnych zasad
Sentymentalnej krwi młodości
Chwilowa terapia
Wewnętrznego ogniska
Klasycznej materii życia

Jak motyl
Przepełniony nieskazitelnymi barwami
Swobodnym lotem
Szuka upragnionego kwiatu
I woda bezbarwna
Płynie wolnością życiodajnej chwili
By zgasić płomień pragnień
Racjonalnych potrzeb

Woda bez smaku
Błędne spojrzenie
Straconej chwili
Fałszywych oczu świata
Zgubiony czas
Połowicznych pragnień
Dualistycznej natury życia

Nektar młodości
Czara szczęścia
Czas spełnienia:
Winna słodycz
Głębia smaku
Prawdziwej wody
Nieskażonej ściekiem czasu
Mistyczna korona
Płonącej kropli
Krwistych płatków róży

Jak płomień
Nieposkromionego dziecka natury
Tytanowym ramieniem
Oddaje prometejski dar
I wino krwiste
Rozgrzewa różany ogród Syjonu
By zbudzić mistyczny ogień
Werońskich snów

Winna słodycz
Gasnące pragnienie,
Powtórna przyjemność
Otwartych bram Edenu
Rozpostarte skrzydła
Sentymentalnej wizji
Obiektywnych źrenic entazy

Woda i wino
Idealny trunek
Zmieszanych wartości
Uzupełnionej barwy życia
Olimpijski kielich
Odkrytej ambrozji
Naturalnych tajemnic życia...

...Bierz z życia
Pełną skrzynie...

---------------------------------

Pieśń najgłębszego zakamarka
Niepojętej krainy
Płynie wznoszona przez fale
Wiecznie z dna wyciągające
Czarne pióro
Tonącej chwili

Fale...
Szum morza
Waszą zasługą
Jak i burzliwych zdarzeń
Wyście moją nutą nieskażona,
Nieśmiertelną podporą
Zachodzącego słońca
Wy młodzi wybrańcy
Z pośród wielu
Niezapomnianą nadzieją
Budzicie blask
W moim ogrodzie
Dla Was otwarte bramy
Mej twierdzy pełnej
Kwiatów dokoła
Dla Was pieśń ta płynie
By zgasić zbędny motłoch
Czarnych chmur burzliwych
Dla Was kropla krwi
Opada na rodzinny stół pomocy
Wy młodzi przyjaciele
Nikt zastąpić Was nie zdoła...

Opublikowano

Ładne słowa, ładne słowa i ... ładne słowa ... przykro mi ale nic więcej ten utwór mi nie przekazał. Wszystko pięknie, grzecznie.....i zbyt długo. Moja rada: nie brać się za pisanie tak "rozmiarowych" wierszy , gdy nie potrafisz jeszccze na tyle moco przykuć uwagi czytelnika, by pozostało on tu dłużej. Gdy przeczytałam wiersz pierwsza moja myśl: "Zaraz znów do szkoły... :/ " , gdyż utwór wydał mi się wprost "wydarty" ze szkolnego podręcznika-równie nudny i ładny. Przykro mi-jestem na nie.

pozdr. Marta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...