Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bonjour Madame

do nóg padam

o zdrowie pytam Twoje

o jednym śnię

spotkajmy się

za miastem gdzieś we dwoje

 

To tete a tete

pokaże wnet

czyś moi ideałem

czy moje sny

to właśnie ty

czy taką Cię widziałem

 

Bonjour l’amour

mych uczuć chór

wciąż  nuci od tygodnia

merci Cherie

chcę  mówić ci

co noc , co ranek, co dnia

 

lecz jeśli los

dziś  da mi cios

i prysną me marzenia

zawołam tu

paszła w cziortu

ty abmaniła mienia

Opublikowano

gdy minie czas

i przejdzie kac

piękniejszą się zachwycę

gdy dotknie cios

chwycę za włos

wywalę na ulicę

 

a potem cóż

najlepszy druh

pomoże mi w niedoli

ze wszystkich sił

ja będę pił

popadnę w alkoholizm

 

a niech on trwa

lecz bez AA

pił będę aż do śmierci

i może ktoś

baba lub chłop

na grobie skrobnie wierszyk


:))

Opublikowano

Witam -  podoba mi się - pierwsza część miło  powiedziana w lubianym języku - druga poszła tropem wyżaliła się po rusku...

 Dobry wiersz Andrzeju.

                                                                                                                                                                                                                                  pozd.                                                                             

Opublikowano

Och, no i jest coś co bardzo lubię, czyli lekki francuski akcent :)

Bardzo, bardzo płynnie się czytało. Przyjemnie. Akurat w sam raz na wieczór :)

Technicznie bez zarzutu, wprawnie napisane.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Wojna to ofiara biednych ludzi. System używa ich jak nawozu  i spisuje na straty. I mamy, czy ktoś w to wierzy, czy nie wojnę światową, w postaci ciągu bezpośrednich i asymetrycznych starć. Jedni są mięsem armatnim, inni podżegają, inni płacą za to. Nam inni wystawiają rachunek do zapłaty za ukraińską krew, taki jest efekt geopolityczny zapasów między strefami interesów, których państwa są tylko jedną i pewnie nie najsilniejszą emanacją. A człowiek, stał się w tym wszystkim jeszcze mniej ważny, niż w wieku XX, który nie na wyrost uchodził za wiek pogardy dla człowieka. I trudno szukać transcendencji umierając bezimiennie w równie bezimiennym miejscu, choć jednocześnie nie ma możliwości wyjścia z takiej matni. To jest ten tragizm beznadziejności o jakich przechodzi nam znowu w Europie mówić.
    • Byłam na spacerze i po drodze napisałam wiersz:)
    • jestem rozbierającym drzewkiem  oczarem w stroju z frędzlami moje nogi nieustannie tańczące  pieszczotliwie zdejmuję rajstopki  podnieś zdmuchniętą apaszkę zawiążę ci na szyi pachnącą        
    • @Annna2 Nadchodzą długie wieczory... I natura lubi się przekomarzać.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @huzarc   jest to potężny wiersz antywojenny, który odrzuca romantyczny czy heroiczny obraz konfliktu, zastępując go realizmem beznadziei.   głębia tematu i trudności z napisaniem lapidarnego komentarza.   nie przychodzę z koleżeńską pomocą bo huzarc jest bardzo inteligentnym facetem i świetnie rozumie to o czym pisze.   z mojego punktu widzenia ,( a znam syk moździerza, warkot granatów, syk kuli karabinowej i szczekanie karabinu maszynowego), najlepszym wyjściem z sytuacji tuż przed wojną jest -  pokój.   ale pokój nie za każdą cenę.   druga wojna światowa.   syndrom czeski i syndrom polski.   uleglość - brak zniszczeń, bezpieczna ludność.   walka do końca - totalne zniszczenie i śmierć milionów.   gdzie się odnależć ?   nie wiem.   każda wojna jest inna.   każdy naród jest inny.   walkę i wojnę człowiek ma zapisaną w genach człowieczeństwa.   dla mnie defetyzm i Kapitulacja  - nie !   walka na wyniszczenie - nie !   polityka, sojusze, własna potęga - tak !     nie każdy zabity żołnierz to krew w piach.     wojna na ukrainie. dziwna wojna której ukraina nigdy nie wygra. a giną tam tysiące ludzi. dlaczego ?   bo interesy !!!!!!!   nominalny dług publiczny ukrainy po latach wojny jest trzykrotnie mniejszy niz dług Polski !!!   rozumie to ktoś ?     wojna to śmierć i zniszczenie. i niezależnie od tego jak mocno zaciskamy oczy i uszy wojna nadejdzie.   wszyscy zginiemy !!!!!!!                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...