Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Spotkali się w intercity;

na trasie Kraków - Warszawa.

On był  przystojny i cichy,

niekiedy zapragnął pogadać.

 

A ona, na pozór myszka,

nie agresorka – co rzadkie.

W dialogu całkiem niezwykła

naprzeciw usiadła przypadkiem.

 

Oboje w pierwszym odruchu

wzrok skryli między kartkami.

Szum kół zagnieździł się w uchu,

książkowy narrator sam zamilkł.

 

Kawę podano w kubeczkach,

nieśmiałość jej smak pokonał.

Z niej para wznosi się z lekka

ulotna i nienasycona.

 

Rozmowa pierwej o niczym

dialogiem sama się ściele.

Aspekty skutków i przyczyn,

jak ogień, pochłania intelekt.

 

Widok za oknem ucieka,

tematy niosąc gotowe;

że gdzieś rozlała się rzeka,

nieszczęścia ściągają sen z powiek.

 

Szermierka w słowach dialogu

wysuwa tezy wciąż wartkie.

Zawiązał oczy obojgu,

ktoś chyba, na niezłą  kokardkę.

 

Kawa następna pobudza,

z niej para wznosząc się chwyci

prawdy o świecie i ludziach.

Czy nimi się ona nasyci?

 

Tną kilometry wagony,

minuty goniąc w rozkładzie.

W rozjazdach życia dziś oni

zjechali dialogiem skojarzeń.

 

Chociaż tak dużo mówili,

ważnego nic się nie działo.

Pociąg wypełnił godziny,

czas czmychnął - więc było go mało.

 

Kwadrans nadszedł ostatni,

a oni czyż nieświadomie,

numery stukiem komórek

wpisali w pędzącym wagonie.

 

Przedziału nikt nie wywietrzył,

para znad kawy spieniona

zapachem mamiąc nie wie: czy

jest syta, czy nienasycona?

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nienagannie warsztatowo i jak zwykle z przyjemnością zajrzałem do Ciebie, Jacku. Ale nie mogę dać pary serduszek, na jakie Twój wiersz zasługuje, a więc jedno, ale nasycone :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zgrabnie i z humorem poprowadzona opowiastka, mam tylko dwie uwagi

1. widziałbym mocniejszą puentę (ale to moje prywatne zdanie)

2. Jeśli kawa z Warsa, to jej zapach to farsa ;)

 

Pozdrawiam

AD

Opublikowano

Bardzo przyjemna historia ubrana w zgrabne słowa. 

Dla mnie też puenta mogłaby byc mocniejsza, ale poza tym wiersz mi się podoba :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najpiękniejszy, moim zdaniem fragment.

 

Ten również piękny.

 

Tutaj chyba zabrakło znaku zapytania :)

 

Pozdrawiam autora i gratuluję tak dobrego wiersza.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko. Twój wiersz widzę jako manifestację władzy kobiety która  nie leży w tym, co podziwiane, lecz w tym, co niepojęte. W jej zdolności do spalania ram, w których próbuje ją zamknąć świat. Przesadziłem ?
    • ... szlaban, a pana... bal zsypu dam.  
    • @Berenika97     Bereniko, Twój komentarz czytam jak głos człowieka, który widzi dalej niż horyzont. W świecie, gdzie tak łatwo dać się porwać prądom cudzych narracji, Ty wybierasz stabilny grunt – powietrze i światło zamiast solanki i sieci. To świadectwo nie tylko inteligencji, ale i filozoficznej postawy: rozróżnienia między tym, co wciąga, a tym, co daje wolność. W Twoich słowach jest także nuta wrażliwości, która przypomina mi scenę z filmu Adrift (41 dni nadziei) - wyspa gdzieś na Pacyfiku, on i ona młodzi i piękni, zachód słońca. Na jachcie Richard mówi: „Przyjdź, przygotuję pysznego tuńczyka. Lubisz ryby?” A Tami odpowiada: „Jestem weganką. Lubię ryby…... ale żywe!” Te słowa, w cudownej scenerii młodości i przestrzeni, wywołują we mnie subtelne drżenie serca. To zdanie było jak etyczny manifest w jednej chwili – subtelny, a zarazem mocny. Tak samo brzmi Twoja fraza: „omijam dorsze, karpie i sieci rybiej męki” – to coś więcej niż obraz, to wybór aksjologiczny, który łączy rozum z empatią. Rzadkie i piękne połączenie: intelekt i serce w dialogu z wolnością.   Dziękuję pięknie :)     @Alicja_Wysocka Alu.  Sama kazałaś mi nie przesycać. To się hamuję. Wszedłem na chwilę w twórczość lekką. Dziękuję :)     @Marek.zak1 "Śledziary". Nie brzmi apetycznie. Dobrze, że przed wojną a nie za Tuska. Dziękuję :)     @Naram-sin Nigdy jej nie widziałem, ale tak ją sobie wyobraziłem :) Dzięki za koment. Dobrego.    
    • Poeci zawsze mają coś do dodania. Muszę zatem coś dodać – bonus minus.   Warszawa – Stegny, 02.09.2025r.  
    • To panika; maki na pot?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...