Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem płomieniem
Znaczonym na krześle
Od lasu planety

Zbieram do lotu
Wszystkie skrzydła
Zaczepione i winorośl

Spędzam muchy
Do klatki na słonie
Słodząc je cukrem
I polewając winem

Spinam włosy sianem
Na krzyżyk i wodę
Wypalam oczy woskiem
Zakreślam łuk
I spadam

Opublikowano
CYTAT (Mirosław Serocki @ Aug 24 2003, 06:13 PM)
CYTAT (Magdalena C @ Aug 24 2003, 05:48 PM)
Do klatki na słonie

Tylko to mi trochę zazgrzytało. Reszta nie zgrzyta.
Pozdr.

Ogólnie, czy dlatego, że nie jest Ci obojętny los zwierząt?





Peace ph34r.gif
Opublikowano
CYTAT (Mirosław Serocki @ Aug 24 2003, 09:07 PM)
Jakoś nie mogę zaakceptować klatek na słonie. Na tygrysy też nie.
Jednak nie to jest tutaj problemem. Chyba tak ogólnie jednak w tym wierszu, ale to tylko moje zdanie. Innym może nie zgrzytać smile.gif
Pozdr.

Samych sobie klatek ja NIE AKCEPTUJE także. Powiem więcej jestem PRZECIWKO.
I walczę o prwa tygrysów(wyglądających zza drzew) i słoni.
Ta klatka jest dla słoni, bo jest duża.
Wiem, powinno być odwrotnie. Ale w związku z logicznością wiesza jest dobrze.


Pozdrawiam.




Peace ph34r.gif
Opublikowano
CYTAT (Magdalena C @ Aug 24 2003, 05:48 PM)
Jestem płomieniem
Znaczonym na krześle
Od lasu planety

Zbieram do lotu
Wszystkie skrzydła
Zaczepione i winorośl

Spędzam muchy
Do klatki na słonie
Słodząc je cukrem
I polewając winem

Spinam włosy sianem
Na krzyżyk i wodę
Wypalam oczy woskiem
Zakreślam łuk
I spadam


jestem przeciwna jakimkolwiek klatkom..zwłaszcza tym...ktorych nie można otworzyć od werwnątrz cool.gif ...ale ja nie o tym chcialam....

Spędzam muchy
Do klatki na słonie
Słodząc je cukrem
I polewając winem

Spinam włosy sianem
Na krzyżyk i wodę
Wypalam oczy woskiem
Zakreślam łuk
I spadam

w związku z logicznościa wiersza - wszystko jest jak najbardziej w porządku...

Zbieram do lotu
Wszystkie skrzydła
Zaczepione i winorośl

posmakuję to sobie....i resztę
ściskam..Mirka





Opublikowano

Magdaleno C., wszyscy chcą smakować, mówią o biednych słoniach, muchach a ja nawet nie wiem, ... czy wiem, o czym napisałaś. Może podpowiedzą mi ci, którzy się już zdążyli wypowiedzieć ?? Co oznacza ta ostatnia zwrotka ?"Spinam włosy sianem (Twoja wola) Na krzyżyk i wodę (kościół ?) Wypalam oczy woskiem (mucha ?) Zakreślam łuk I spadam" Ja też, za chwilę. "do lotu zbierasz skrzydła i ...winorośl ( winorośl - czy ma jakieś magiczne znaczenie dla Ciebie, czy, że lubisz, ot ?). Proszę, napisz.

Opublikowano
CYTAT (Krzysia Skrzypczynska @ Aug 25 2003, 06:17 PM)
Magdaleno C., wszyscy chcą smakować, mówią o biednych słoniach, muchach a ja nawet nie wiem, ... czy wiem, o czym napisałaś. Może podpowiedzą mi ci, którzy się już zdążyli wypowiedzieć ?? Co oznacza ta ostatnia zwrotka ?"Spinam włosy sianem (Twoja wola) Na krzyżyk i wodę (kościół ?) Wypalam oczy woskiem (mucha ?) Zakreślam łuk I spadam" Ja też, za chwilę. "do lotu zbierasz skrzydła i ...winorośl ( winorośl - czy ma jakieś magiczne znaczenie dla Ciebie, czy, że lubisz, ot ?). Proszę, napisz.

Wiersz ten jest odchodzeniem.
KAżda zwrotka to kolekny etap porządkowania zostawiania wszystkiego co teraźniejsze.


Jeśli chodzi o ostatnią zwrotkę to :
spinam wlosy sianem--przypominam sobie dzieciństwo. Kiedy byłam małą dziewczynką prozaiczne rzeczy wypełniały moją codzienność. Zabawy, bieganie, beztroska. TAkie siano u babci na strychu i jasne włoski lśniące na słońcu.
Na krzyżyk iwodę--jest to sybol Boga. Nie chodzi tu nawet o tą wiarę chrześcijańską, jak zapewne wszystkim przychodzi na myśł po przeczytaniu tego, lecz o samą istotę Bogą. Osobowości najwyższej.
Wypalam woskiem oczy---mniej widzę, mniej odczówam zmysłami, więcej sercem i duszą. Chcę sobie pomóc i "odgrodzić się" od świata byłego, aby łagodniejsze było dla mnie przejście w zaświaty. NIe odczówam ciałem a wnętrzem. I jest to mój wybór.
A winorośl-to symbol wolności i chęci zdobycia wysokości równej Bogu.
Jak krzew wspina się do słońca po budynku tak ja odchodząc mam nadzieję znaleźć się jak nawyżej. W moim pojęciu, tam na wysokości jest pięknie....



Przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam problem z uruchomieniem strony.
Pozdrawiam.




Peace ph34r.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Twe imię mam dla siebie Ono mieszka w niebie    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Z haiku to jest tak, że one niby są takie łatwe, ale w tym rzecz, że trzeba je szybko zapisać, a wiele razy do nich wrócić i trzeba czasu, a czasem czasu nie trzeba, bo czas (dystans) zmienia.   Haiku jest bardzo dosłowne - najpierw uszczypnięcie, było najpierw uszczypnięcie, inaczej nie zauważyłabym. 5-7-5 to taki łopatologiczny skrótowiec, nie to jest najwazniejsze.     Tu mam drugą wersję całości:       Sen o potędze — II wersja   Niech cię nie zwiedzie otoka słońca, zdarty płaszcz liści jeszcze nie osiadł na pulsującej rozlewnej Warcie — jeszcze za bystrze, jeszcze do mostu, patyczek!   Biała królewna o giętkiej szyi ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli, pod wody ciężką żywą pokrywą muliste w żółci dno z grzybem roślin, raj skrzeli!   Brzuchy jaskółek nad nami czarne, nad uśpionymi przez żywioł ciszy rojami lęku w atak odmętów, podniosłej z deszczu i ustawicznej… w amonit, (przecinek…) ***   szczypie na Warcie wciąż płochliwa ważka, tu smokiem na dłoni             Tutaj haiku jest takie bardziej klasyczne, ale zrezygnowałam z nazewnictwa. Twoja propozycja jest sposobem na dopasowanie się fo formuły, ale pomija wszystkie dla mnie ważne aspekty, skłaniające mnie do w ogóle zapisu.   Bardzo dziękuję za przystanięcie nad tą miniaturką, niby taki drobiazg, ale właśnie na takie spotkanie po cichu liczyłam, bo - o czym kiedyś napisałam wcześniej - kajak ma kolor imitujący jej kolor, wiec są to urocze spotkania, o jakie na lądzie trudniej.   Pozdrawiam :-)               Dziękuję :-) bo przecież o to chodzi :-)           Uśmiech przesyłam i dziękuję :-)           Dziękuję @Ewelina @piąteprzezdziesiąte @Leszczym życzę Wam udanych dni, pozdrawiam :-)
    • @Annna2 A ja pod wrażeniem Twojej interpretacji Anno!!!Pozdrowienia
    • @Berenika97    W porządku, Bereniko. Dziękuję raz jeszcze za uznanie dla "Ja..."     Pozdrawiam Cię serdecznie I życzę miłej Niedzieli.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Tak sobie przeczytałam: otacza gatunek :-)   Bo tak jakby cały świat zależał od jednej chwili. (a ganki bardzo lubię :-)   Pzdr.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...