rymowanka - kanikuła (co mnie "skuła)

[bronmus45]

Dziś - w połowie lata - w końcu

mogłem "prażyć" się na słońcu.

Członki stare wystawiłem,

(no - nie wszystkie - któreś skryłem)

i tak leżę sobie, marząc...

- jakie jeszcze się wydarzą

w moim życiu ważne chwile?...

 

- a tymczasem sąsiad z grillem

już zachęca do odwiedzin.

W ogniu grilla... szatan siedzi,

który kusi spożywaniem

alkoholu. I się schlaniem...

 

- no, a wódka pita w słońcu

też ukarze przecież w końcu

kacem tęgim, strasznym, srogim.

Wtedy moje, stare nogi

odmawiają posłuszeństwa.

Kończę - tu same przekleństwa !!!

......  ........   ..........

.....  .....

Edytowane 5 Sierpnia 2017 przez Bronisław_Muszyński
interpunkcja (wyświetl historię edycji)

[beta_b]

Próbowałam wpisać słowa

żeby rym i rytm zachować... :D

 

Takie rymowanki uwielbiam, wnoszą śmiech w codzienność.

[bronmus45]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- a ja się ich trochę... wstydzę

- 3msie

[beta_b]

Cóż. Ja właśnie takie lubię i cenię.

 

Proste rymowanki spełniają funkcję bardziej użytkową niż wydumaną orgię intelektualną. Ale po co mi myślenie w przyjnościach - skoro i na codzień głowa dymi?

Pozdrawiam

Bb

[bronmus45]

Tu się z Tobą całkowicie zgadzam, ale... inni wolą "palić głupa" udając, że właśnie te "wydumane" stanowią dla nich odpowiedni klimat. Chociaż ich prawdopodobnie nie rozumieją...