Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję!  Moja kawa jest czarna i gorzka. Myślę, że na wlewanie do niej mleczka czy śmietanki jeszcze mam czas. Ale słusznie czynisz :) Pozdrawiam.  
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      :) dokładnie tak.!  Wracając z krainy snów:) ożywiona dawką kofeiny.   Najnowsze badania pokazują, że chroni również przed chorobą Alzheimera ;) jedna filiżanka dziennie. Na zdrowie:) Pozdrawiam:) 
    • @huzarc Bardzo dziękuję! Masz rację , poranne picie kawy to już rytuał:) Tak chciałam to ująć. :)))  @bazyl_prostDziękuję za komentarz! Każdy się ratuje, czym może. :) 
    • Witaj - podoba mi się ten papierowy sen -                                                                               Pzdr.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Życie pisze najlepsze scenariusze i najlepiej dopasowane :) Tu akurat od wycieraczek wyszło, bo faktycznie siedziałam nad tą trzecią i się zastanawiałam po co mi ona, to tak głośno mi wybrzmiało w głowie, że końcówka tekstu praktycznie stanowiła punkt wyjścia do napisania całości. A reszta też jest faktem, z którym aktualnie mam nieprzyjemność się zmagać... tzw zranione ego mężczyzny odrzuconego... i z całą jego mściwością wrzuconą w atmosferę pracy.  Bereniko wybacz, ale tak gęsto musi być, bo tak gęsta była narracja relacji... przytłaczjąca od początku i naszpikowana takimi perełkami, że tu i tak jest oszczędnie opisane. No ale musiałam podejść do tego, żeby zobaczyć finał... Co byłoby bez tego? Niedokończona historia, a przecież "Neptun wychodzi z ryb" i czas podomykać niektóre sprawy :)    Dzięki za komentarz Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...