Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - tytuł kolejnej miniatury jest zakończeniem poprzedniej   "początek"   łapczywie garnąc wyjawia splotom zrządzeń grunt pod nasiona   "w kwitnienie"   za aksamitem ukryty różany pąk zroszoną rozchyl   "słodycz"   w miodowych kroplach oddycha głębią poznania   "odspojrzenia"   wyglądając rozsuwa zasłony łowcom cieni snów   "zadrami"   spoza źrenic ociera - zalękniałym przerywa odsławiając   "więzy"   od razem uchylają w wolności powrozem milczą   "już na kokardę"   z wiązaniem czeka obnażając opuszkom nabrzmiały supeł   "poza - zasięgiem"   nieobjęta grą wystawiona na pokaz obserwuje marność aktora   "przed drzwiami"   cicho - nie puka? kluczem przy nieobecności jawniej pogardzi   "i z uśmiechem"   przecinając w kpinę za potwarz - po zęby choćby szczerzył dobry blef   "zna koniec"   pod kloszem dla pragnień czystej bieli - zatrzymał    barwę stracił i czas            
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie wszystkich towarzystwo zmienia bo przecież ludzie mają rozum choć używają go od niechcenia  na zmiany takie nie gotowi :)
    • gdyby cisza mogła mówić by zaczęła krzyczeć i wywlokła nam bez trudu tajemnice skryte   ale gdyby hałas ucichł to ci jedno powiem byś pomyślał ze trzy razy zanim coś wypowiesz :)))
    • /dlaczego przekładam gwoździe i kalendarze?/   oderwane z pamięci  przeliczam pod jedno   gdy bez powrotu odczucia - słabną w obawie, że tylko się śniło sprawdzam stan byłych współcodziennych   wybite pod datą widzę, kiedy się przy-darzyło   mam pewność  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Bożena De-Tre pięknie napisane   :) zgoda, słoneczko niczemu winne świecąc i otulając ciepełkiem nie myśli przecież tylko o sobie   bez winy są nawet i drzewa   wszystko to liście, liście, liście! zaszumią w głowie kiedy od barw już dumne i ciężkie znają swe piękno - prawdziwą siłę   cóż, nie ma przebacz  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @JWF prawda to moje czwarte imię dziękuję za odbiór.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...