Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tam gdzie rosną hydrom głowy


kwicher

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś o jakiejś dnia porze

hydrę dojrzał przez zboże

Hydra głowy nie miała

lecz się tym nie przejmowała

 

"Jakżeż możliwe to wcale"

zakrzyknął Ktoś niebywale

Zdziwiony zjawiskiem tym strasznym

co mózg zmroziło mu w czaszce

 

Hydra zdziwiona hałasem

sięgnęła do sakwy z zapasem

głów co ze sobą taszczyła

krzykaczy co łbów pozbawiła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...