O małżeństwie w ...

[Maciej_Jackiewicz]

Żona z Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch*
wciąż gotowała mężowi fasolę i groch
żeby nie czuć do niego odrazy
bo gdy wypuszczał w mieszkaniu gazy
lepsze były te aromaty od jego foch

 

 

 

* miasto w Walii

Edytowane 18 Czerwca 2017 przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)

[bronmus45]

Paniusia z dzielnicy Warszawy - tutaj Włoch,

gotowała na obiad kapustę i groch.

I choć bardzo się przy tym starała;

wnet zapachem dzielnica "waniała".

Z ogromnego wstydu wpadła w wielki popłoch.

...

P. S - chociażby ze względu na nierówną ilość sylab w poszczególnych, a zależnych od siebie wersach, twój Macieju tekst nie można zaliczyć do limeryków.

Edytowane 18 Czerwca 2017 przez Bronisław_Muszyński (wyświetl historię edycji)

[Maciej_Jackiewicz]

A bo to był żart językowy a nie limeryk Bronku

bo chyba nie liczyłeś sylab w pierwszym rzędzie ?

a u ciebie jest  przewidywalne zakończenie

 

czyli ...remis

Edytowane 18 Czerwca 2017 przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)

[bronmus45]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak łatwo się nie wykręcisz - nie ze mną takie numery - publikujesz w dziale limeryki, więc...?

Próbujesz - jak zwykle - odwrócić kota ogonem

[Maciej_Jackiewicz]

więc to taki para-limeryk

albo parodia limeryku

ewentualnie anty-limeryk

[bronmus45]

to tak należało zaznaczyć w tytule

[Maciej_Jackiewicz]

wtedy nie byłoby zaskoczenia ;-)