Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ODA DO...


Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś mą miłością, życiem niemal całym,
cóż warte bez ciebie świata tego blaski,
tyś to raj na ziemi w kształcie zawarł małym,
jak cesarz poddanym rozdając swe łaski.
Pieszcząc podniebienie rozlicznymi smaki,
pełnymi garściami rozdzielasz rozkosze, 
tyś jest zdolny życia wynagrodzić braki,
twój smak i twój obraz w sercu stale noszę.

Więc widzę Twą dziurkę
z różą i z cukrem
a wokół niej skórkę
z lukrem lub pudrem
czuję miąższ puszysty
niby słodką watę
i smak wyrazisty
jeśliś z advocatem

A gdy na języku
mym pudrowa mączka
to nici z odwyku
nie zapomnę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PĄCZKA !

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Seks jak pizza zawsze jest dobry jako temat i doświadczenie, o którym można pisać i czytać. Pozdrawiam:) U Gogola wszystko jest wyborne, u mnie na plus „Martwe dusze".
    • Czemu nie może być tak samo?   Człowiek tęsknotą ogarnięty, która go gna w krainę słońca, jak kluczyk z sejfu nie wyjęty, tkwimy bez sensu i bez końca.   Tkwimy w swych domach, w swych rodzinach, na stanowiskach, na świeczniku, aż kiedyś przyjdzie ta godzina, co wrażeń zsyła nam bez liku.   Wtedy pojawia się zwierciadło, jest naturalne, bez pryzmatu, odbija wszystko, co weń wpadło, aż chciało by się krzyczeć światu.   Nie można?, tak jak dawniej skrycie, w ramionach witać dzień co rano? wsłuchiwać się w Twe serca bicie, czemu nie może być tak samo?   Chcę , żeby było jak przed laty, kiedy chodziłaś roześmianą ja Ci zbierałem polne kwiaty. Czemu nie może być tak samo?   Wspominaj chwile tak odmienne, od tych ostatnich, bez natchnienia, wiem, szczęście także bywa zmienne, i czułe jest na głos sumienia.   Chciałbym , choć nie wiem jak to zrobię, zatrzymać czas , gdym był przy Tobie, a Ty nie byłaś uczesaną. Czemu nie może być tak samo?   Czar wreszcie kiedyś prysnąć musi, i życie, z wolna w nas wygaśnie. pójdziemy na wołanie głusi, a każdy z nas na wieki zaśnie.   Zostanie łąka w zieloności, nasi najbliżsi też zostaną, pomyślą z nutą bezsilności , czemu nie mogło być tak samo?   I tylko pył z nieskończoności, cicho zapyta w każde rano, jak objąć bezmiar tej miłości , kiedy nie może być tak samo.
    • To może ci obciągnę?   Oglądasz się na nią. Wygląda ładnie we fioletowej podomce, wyciągnięta po drugiej stronie łóżka. Nigdy nie była w ciąży, więc ma ciało niemal jak dwudziestopięciolatka. Poza tym dużo ćwiczy: pilates i lekkie ciężarki. Jej wiek zdradzają tylko dyskretne zarysy zmarszczek w kącikach ust i parę srebrnych pasemek włosów.   Minimalistyczny wystrój. Samsung QLED naprzeciwko łóżka. Sześćdziesiąt pięć cali. 4K. Białe, gładkie ściany. Przepierzenie z lewej. Na półkach parę książek self-help, raczej dla ozdoby niż do czytania; obok nich murzyńskie figurki - pamiątka z wakacji w Tanzanii. Z salonu słychać miauknięcie kota. Zawsze jest niespokojny latem; nie lubi klimatyzacji.    Kładziesz się na plecach i rozpinasz rozporek.   Ostatnio rzadko się kochacie. Mało czasu. Ciężko pracujesz - niedawno dostałeś upragnioną promocję i zajmujesz wysokie stanowisko w firmie IT. Zarabiasz dobrze - spłaciłeś kredyt hipoteczny, dwa, trzy razy na rok wyjeżdżasz na zagraniczne wakacje, możesz sobie pozwolić na wiele przyjemności i czeka cię spokojna emerytura. Niczego ci nie brakuje. Życie na dwóch wypłatach w tej branży jest godne pozazdroszczenia. Zwłaszcza bez dzieci.   Dwa razy w tygodniu grasz w squasha z kolegami z pracy. Ostatnio zacząłeś też biegać. Nie palisz. Pijesz rzadko i tylko w towarzystwie. Lekarz ostrzegał cię przed podwyższonym cholesterolem. Może spróbujesz diety pudełkowej.   Czujesz przyjemne ciepło i wilgoć. Robi zręczne kręciołki językiem. Ciekawe, gdzie się tego nauczyła? Nigdy nie pytałeś.   Jutro masz wizytę w firmie potencjalnego klienta. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, podpiszecie lukratywną umowę na oprogramowanie w modelu SaaS. Kompleksowe i elastyczne zarządzanie zespołem. Dostosowanie działania platformy do specyficznych wymagań klienta. Atrakcyjne warunki cenowe. Chce ci się rzygać.   Nagle czujesz nieprzebraną żądzę życia. Chcesz ją wziąć. Jednym ruchem zrywasz się, łapiesz ją za nadgarstki i rzucasz pod siebie. Robi łanie oczy.   Masz czterdzieści trzy lata. Przeciętny polski mężczyzna przeżyje siedemdziesiąt trzy. Trzydzieści lat: to jakieś szesnaście milionów minut. Robi ci się słabo. Do wytrysku dochodzi po dwóch minutach. Czujesz monstrualną pustkę. Trochę ci głupio. Uśmiechasz się przepraszająco. Ona nie ma ci tego za złe. Wtula się w twoją pierś i prosi, żebyś zbyt szybko nie zasypiał.
    • @Adaś Marek @agfka Dzięki, przed że już jest. Też myślałem żeby podzielić ale wszystko dzielę a ten wiersz jest inny, więc niech tak zostanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak pewnie często jest ale czy musi tak być? Przypomniał mi się inny wiersz w tym rodzinnym temacie wstawiam go teraz, zerknij proszę. Pozdrawiam
    • Górala na wczasach w Kuźnicy wciąż dręczyła myśl o kostnicy, przy każdym obiedzie, dorsz, flądry lub śledzie, tego nie je się bez kwaśnicy.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...