Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pisanie fraszek to nie ...fraszka


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zawsze każdemu jest do śmiechu
nie wszystkich to samo też pocieszy
czasem i dobry wic nie rozśmieszy
opowiedziany choćby na przydechu

a stare wice są jak wino i stąd warto
do nich powrócić i w rymy wstawić
radość komuś można tym sprawić
i własne przyjdą też nam do głowy
jak dni z kalendarza z kolejną kartą
niejeden wtedy powstanie tekst nowy

albowiem znamy przecież tak wiele
dowcipów, kawałów i szmoncesów
które plączą się wśród esów i floresów
te sędziwe odradzają się jako prequele
w poezji, reklamie albo w kabarecie

a kiedy taki żart się jako nowy rodzi
w głowie światełko zapala się zielone
świeży pomysł na myśl przychodzi

poeta
macza swoje pióro i zapisuje stronę
choć nie zawsze każdemu jest wesoło
bo kto nie był w nostalgii lub depresji 
pisze nowy wiersz zamiast terapii sesji
gdzie wszyscy siedzą obok siebie wkoło

dlatego wybacz czasem fraszkę temu poecie
co znów poematu albo panegiryku nie ułożył
on te słowa jak klocki przecież układa
o czymś innym Tobie częściej opowiada

o świecie,
którego nikt przed nim nie stworzył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Poruszasz temat przelewania na papier myśli przez osoby dla których  pisanie jest czymś więcej niż zabawą słowem - tak to zrozumiałam.

Zastanów się tylko czy rzeczywiście potrzebujesz tylu słów, by wyrazić to co myślisz i czujesz, bo - moim zdaniem -  odrobinę go przegadałeś.

Przyjrzyj się wierszowi za jakiś czas, może dobierzesz inne słowa, które go  bardziej upiększą i celniej podkreślą zawartą w nim myśl.

Warto nad nim jeszcze popracować.

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, ja nie jestem na nie!

Tak czytam Twój wiersz :

 

Nie zawsze każdemu jest do śmiechu
nie wszystkich też to samo cieszy
czasem i dobry wic nie rozśmieszy
opowiedziany choćby na przydechu.

A stare wice są jak wino i stąd warto
do nich powrócić i w rymy ustawić,
radość komuś można tym sprawić
a może własne przyjdą też do głowy,

jak dni z kalendarza z kolejną kartą
niejeden wtedy powstanie tekst nowy

znamy przecież tak wiele dowcipów,

wice stare powtarzać więc warto.

 

A kiedy taki żart jako nowy się rodzi
w głowie światełko zapala  zielone
świeży pomysł na myśl przychodzi
poeta macza pióro i zapisuje stronę.


Choć nie zawsze każdemu  wesoło
bo kto nie był w nostalgii, depresji 
pisze nowy wiersz zamiast terapii sesji

gdzie wszyscy siedzą obok siebie wkoło.

Dlatego wybacz czasem fraszkę temu poecie
co znów poematu albo panegiryku nie ułożył,
on te słowa jak klocki przecież układa

o czymś innym Tobie częściej opowiada.


O świecie, którego nikt przed nim wcześniej nie stworzył

 

Dołożyłam jeden wers, kilka wycięłam, bo niczego do wiersza nie wnosiły.

A gadułą możesz sobie być, tylko  pisząc wiersz sprawdź czy nie można na przykład ładniej dobrać  słów i nie nadużywać  języka potocznego.

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najlepszą terapią, gdy nie masz humoru,

terapią co zawsze doda doda  ci wigoru

jest dowcip powiedzieć, choć staroscią wieje

i innych nie śmieszy, to sam się uśmiejesz,

 

lecz skutki dłuższe, rzekłbym nawet szersze

daje, gdy napiszesz lepiej cudze wiersze,

bo wtedy ze zwykłego wierszy tych czytacza

możesz awansować już na poprawiacza.  ;)))

 

Pardon Bozenko za lekką złosliwostkę, ale to wyłącznie z sympatii :)

 

AD :)

 

 

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że nie wierszem.

Chciałabym tylko dowiedzieć się co autor miał na myśli pisząc:

 

bo skok zaliczyłaś długi

tylko lądowanie z podpórką

 

I jeśli autor nie życzy sobie by poprawiać jego wiersze to bardzo proszę o wyraźny sygnał a więcej tego nie zrobię.

 

Z poważaniem

Bożena Tatara-Paszko

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie Macieju

Skoki oglądam ale nie o skokach tu mowa i szczerze zainteresowana jestem tym skokiem i lądowaniem z podpórką,  bo nijak nie mogę zrozumieć o co Panu chodzi.

A co do uwag cennych i na poziomie - bardzo chętnie pochwalę Pański wiersz jeśli Pan wiersz napisze.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten, kto się odważa głupoty głosić,

że trud przy pisaniu fraszek to ściema

ten o op…dol solidny się prosi,

bo najzwyczajniej facet racji nie ma.

 

Fraszka to obraz jest ulotnej chwili

co błyskawicznej żąda orientacji

by zwiewnym językiem jak lot motyli

oddać z humorem wdzięk sytuacji.

 

Tu na wiersz nie masz godzin czy dni czterech

musisz być poetą i jeszcze sprinterem!  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Jakoś takoś wyczuwam trochę inne pisanie ... Jakby lżejsze, swobodniejsze 
    • Szkice.   Przyglądam się ostrydze.   Perła ,którą pokochały pokolenia, zanim się urodziła…   Zniosła cierpienie.   Ból egzystencjalny.   Moja poezja nie może być Poezją, skoro bólu nie czuję…   Przypływa by odpłynąć nie pozostawiając po sobie wartościowej perły.   Zostawia mnie na lotnisku, a wie że boję się samolotów.   Nocą księżyc jest tajemnicą.   Nie opowiem Ci o moim smutku… nie udźwigniesz go.   Zostawisz mnie z nim tak po prostu.   Nie opowiem Ci o mojej miłości. O moim skrawku Ziemi nad Przepaścią.   O moim balkonie zawieszonym wśród chmur też Ci nie opowiem.   Z północnej strony nie ma tam słońca, ale jest bardzo gorąco.   Oparzysz sobie stopy i nie uniesiesz się.   O moich gołębiach też Ci nie opowiem. Przylatują by zabrać moje listy, które piszę codziennie…   Opowiem Ci, jeśli zrozumiesz sens słów: BEZ MIŁOŚCI JESTEŚMY NICZYM PUSTY DZBAN.   Gołębie kiedyś powrócą, by dać mi ostatnią lekcję. Jeśli dostrzegę wrażliwość ich serca - wrócą.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - nie jest tak żle  - życie mnie cieszy -                                                                                  Pzdr.serdecznie. Witaj - tak też można widzieć - dzięki za przeczytanie -                                                                                          Pzdr.serdecznie. @iwonaroma - @Rafael Marius - dzięki - 
    • Akurat ów uff. Albowiem owa ma OFFA!   Warszawa – Stegny, 20.02.2025r.
    • @Jacek_Suchowicz No tak, bo jak nie tęsknić... Twierdzą, że nie tęsknią tylko Ci co nie bardzo ogólnie lubią się przyznawać... ;)) @andreas Tutaj na forum chodzą te fraszki Sztaudyngera czasem i muszę powiedzieć, że były niesamowicie w punkt. Wspaniałe. I historia je znowu odkrywa i dobrze, bo naprawdę napisane absolutnie najlepiej!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...