Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Katharsis


alix

Rekomendowane odpowiedzi

Pora na oczyszczenie,
Pora na ulewę krystalicznego deszczu.
Siądźmy tak jak kiedyś przy stole,
Oczyśćmy atmosferę naszą aqua vitae,
Wylejmy wszystko na wierzch.
Ja może pół szklanki w sobie zostawię,
Pozbawić się całej wody nie mogę.
Niezdrowe zachowanie.
Chować przed spragnionymi,
Wlewać chamsko do gardeł dla przepojonych.
Nadeszła noc.
Wyje sowa, huczy wilk z dzikiego lasu.
Potok słów.
Strumyczek znaczenia.
Porozrywane myśli na siłę wklejone gdzieś
Między wersy.
Pośród nich, krople rozumne, myślące.
Cóż autor wylał sobie na głowę?
Wrzątek, moi drodzy, nie dla mnie kubeł zimnej wody.
Zahuczał wilczur dziki,
Spadł deszcz.
Chwila oczyszczenia, mózg się wyłącza,
Słowa wylane bezsensownie na chłonną ziemię.
Nic nie zostanie prócz lekkiej wilgoci,
To tam znajdziecie sens,
Pomiędzy drobinkami piasku,
W lepkim błocie.
Słowa na wolności, tak sensownie bezsensowne.
Koniec dziwacznych zdań,
Czas na oczyszczenie ogniem,
Chrzest przy stole, z dala od wodnistej ciszy.
Czas wylać to co w nas siedzi,
Czas czary wypełnić
Wodą ognistą, oto całe katharsis człowieka średniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się zastanawiam, czy tak zapisany wiersz nie  jest przypadkiem autorstwa SI :)

 

Mnie to przypomina notatki. Coś co jest szkieletem tego, co trzeba napisać a nie gotowym wierszem.

Po raz kolejny proszę autora - jeśli jest jego autorem - by przeczytał  wiersz od wielkiej litery do końca wersu, bo zakładam, że to jest zdanie, skoro kolejny zaczyna się znowu wielką literą.

 

Jak zrozumieć zdania:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Bardzo proszę autora, by jeszcze raz zastanowił się jak zapisać myśl, by była czytelna.

Osobiście nie lubię takiej formy. Pisanie ciurkiem bez uzasadnienia nie przydaje uroku wierszowi.

Myślę, że:

Czas czary wypełnić wodą ognistą.

Oto i całe katharsis  człowieka przeciętnego.  - brzmi nieco lepiej a sensu nie zmieniło.

 

To całkiem niezła puenta, tylko trzeba uporządkować myśli ją poprzedzające.

Bardzo proszę autora, by popracował jeszcze trochę and wierszem - warto.

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem autorką tego wiersza i jest to dokończony utwór. Dosyć często zaczynam wers wielką literą, a tam gdzie się kończy i zaczyna zdanie stawiam kropkę.

I już tłumaczę zdania:
Potok słów - jak widać w wierszu bardzo dużo nawiązań do wody, potok jako wartki strumyczek przypadkowych słów, jest to jeden z moich mniej logicznych wierszy, gdzie piszę co ręka zażąda.

Między wersy to jest jeszcze część zdania wcześniejszego, czyli porozrywane myśli na siłę wklejone gdzieś między wersy - czyli po prostu zlepek różnych myśli na siłę związanych ze sobą, takie trochę ADHD, gonitwa myśli na kartce.

Rozumiem że może Pani się nie podobać mimo wszystko dziękuję za komentarz i próbę pomocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, że tak wybiórczo ale...

Pierwsze zdanie nieco kłóci się z deklaracją - "piszę co ręka zażąda" - bo to trochę tak, jakbyś pisała automatycznie.

 

"Pismo automatyczne jest jedną z form mediumizmu, polegająca na zapisywaniu przez daną osobę, ręcznie lub na maszynie, informacji pochodzących ze źródeł innych niż jej świadomy umysł."

 

Rzeczywiście chciałam pomóc i rzeczywiście nie podoba mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pismo automatyczne może przyjść również z podświadomości, a podświadomość to nadal my ale niestety lub stety utwór ten nie jest zapisany automatycznie. Napisałam "piszę co ręka zażąda" by nie pisać "piszę co ślina na język przyniesie" bo to trochę dziwnie by brzmiało.

Ma Pani pełne prawo do nie lubienia utworu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...