Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ateizm

 

Dlaczego nauka wyraża się z dokładnością i potrafi określić wiek skał, kiedy nie może udowodnić istnienia Jezusa, a przecież to tylko 2000 lat? Albo twierdzi, że odległa galaktyka dzieli nas o 1086 lat świetlnych od nas i być może są tam tacy jak my. Lub, że na słońcu nie ma życia, a przecież wszechświat powstał w wyniku wielkiego wybuchu, rozumiem w temperaturze topnienia. A czym jest ateizm, kiedy wszystko opiera się na matematyce chemii fizyce, przecież natura lubi chaos, na pewno zbieg okoliczności. Człowiek jednak chyba pochodzi od małpy, bo przecież to nauka jest tworem człowieka, a świat przypadkiem...

 

On, czy może być bezduszny nie wierzący w siłę i mądrość płynącą z poza granic pojęć, chyba nie lecz wiem jedno dla człowieka nie wierzącego w Boga, Boga nie ma i nigdy nie będzie. Ponieważ on go stworzył, po to aby, żył bez wiary i czynił zwątpienie u innych, a to dlatego ponieważ nie chcę, aby stał się powszechny dla wszystkich.Ten który, nie wierzy ten nigdy nie ujrzy go i będzie żył tak jak gdyby nigdy nie istniał.

 

Pamiętaj niemów więżę, mów Panie widzę cię i chwalę imię twe, nie wątp on Potęgą siłą mądrością darzy wszystkich tych, którzy słyszą i widzą to co dla oczu jest niewidoczne dla słuchu nieme, a dla dłoni nieomacane.

 

 

GreD.

 

Aleksander Jan Zaręba.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czemu każdy gorliwie wierzący musi być jednocześnie takim ignorantem?
Człowiek nie pochodzi od małp - ma z małpami wspólnego przodka. 
Czemu nauka nie udowodniła istnienia Jezusa*? Ponieważ zajmuje się obalaniem głupot, a nie ich potwierdzaniem.
Zanim się człowiek zacznie brać za bary z prawdami objawionymi i naturą wszechrzeczy to wypadałoby aby wpierw uważał na lekcjach biologii i fizyki...



* Dla prostoty wywodu przyjmujemy, że chodzi o tego konkretnego, katolickiego, o boskiej naturze, a nie jakiegoś palestyńskiego rebelianta, który miał rodzeństwo etc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...