Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Pożegnanie

 

 

W pożegnaniu moim pragnę

wniknąć w ciało Twoje

I zanurzyć duszę moją w Twojej

zostać tak na zawsze

 

Złączyć  jaźnie nasze różne

jednak takie same

w jedną myśl i w jedno słowo

I niech jednym głosem zabrzmią

 

Wyryć w sercu Twoim imię

Moje zapamiętaj

I w nieśmiertelności zamknij

Tę miłość przeklętą

 

Edytowane przez Dominika7 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak dla mnie zbyt wiele patosu, przez co robi się trochę ckliwie :)

Nadużywasz zaimków.

Forma zgrabna, płynna, zgrzytów nie ma ;)

Ale tak mi przykro trochę,

że to jeden z pierwszych wierszy i już "Pożegnanie"...

Niemniej pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Tak sobie pomyślałem, że na pożegnanie to ja bym chciał wyrwać jej serce, nadgryźć i oddać, zostawiając ślady zębów na zawsze. W "czarnej miłości" pisałem o niebieskiej niezapominajce, ale to inny temat, a poza tym wilcza natura bierze górę... Skierowałaś moje myśli we właściwym kierunku :)

Dzięki.

Edytowane przez Marek_Bazyli (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Właśnie miałam wątpliwości odnośnie "tą" i "tę" i ciągle wyczuwałam tam pewien zgrzyt...Trochę ciężko ocenić swój własny utwór, a co więcej, go poprawić. Zbyt ckliwe? Hmm, takie miało być. I rzeczywiście zbyt wiele zaimków. Deonix_, jakieś propozycje zmiany?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...