Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Budzę się, za oknem piękny dzień,
Wstaję, do kuchni idę jak cień.
Jak zawszę nastawić wodę na kawę,
Załatwić z łazienką sprawę.
 
Żal... Jak tak patrze na Ciebie,
Zaniedbane włosy zarost, nie dbasz o siebie.
To Twoje spojrzenie bez życia,
Jak Byś miał coś do ukrycia.
 
Rozmowy do szkła są pomocne czasami,
Stawiamy się na nogi sami.
Wygląd z grubsza odświeżony,
Zarost z twarzy został też zgolony.
 
Wiem że nicość w moich oczach pozostała,
Ani lustro ani kawa temu nie podołała.
Słoneczny dzień, na który pomysłu brak,
Nawet moje myśli są niczym w klatce ptak.
Edytowane przez ZnamCięNaWylot (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

"Załatwić z łazienką sprawę. " - no błagam, bez takich prozaicznych czynności

w poezji, na przyszłość, ok?

Czytelnik naprawdę nie musi o tym wiedzieć ;)

Poza tym, polecam czytać swoje wiersze na głos,

a nawet próbować je zaśpiewać ;)

W ten sposób łatwiej wyczuć odpowiednią rytmikę

i sprawdzić, czy tekst będzie robił wrażenie na odbiorcy,

bo to co nam, autorom,  do głowy przychodzi

może wcale nie brzmieć tak atrakcyjnie dla czytelnika ;)

Tyle tymczasem, życzę powodzenia i gratuluję odwagi,

mnie wiele lat zajęło, zanim przełamałam strach przed publikacją swoich utworów ;)

Pozdrawiam serdecznie i świątecznie ;)

 

 

Opublikowano (edytowane)

Chciałabym poprosić o inne rymy.

pozostała - podołała

odśnieżony - zgolony

ciebie - siebie, jeszcze jedno "ebie" i Cię pacnę łapką na muchy.

 

Rymy to nie są siostry bliźniaczki. Mają podobnie brzmieć, a nie wyglądać..

Np. siebie - nie wiem, dziewięć, ubiegniesz, itd.

Unikaj łączenia tych samych części mowy.

 

Tymczasem spadam, nie gniewaj się :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Płyną myśli płyną słowa, 
Pełena ich jest moja głowa.
Płyną myśli płyną słowa,
Nie poprawna wiersza mowa.

 

Cóż mam zrobić, że to tak wychodzi,
Nikomu chyba to nie szkodzi.
Cóż mam zrobić że to tak wychodzi,
Że wiersz wszystkim nie dogodzi.

 

Prosty człowiek proste wiersze,
Tak już mają wszystkie pierwsze
Prosty człowiek proste wiersze,
Lecz nie to jest najważniejsze.
 

Stukne głową w twardy mur, 
Może końcówki rzucą sie na sznur.
Stukne głową w twardy mur,
Tak wiem, zachowałem sie jak knur.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - fajny klimat - delikatny -                                                             Pzdr.serdecznie.
    • Witam - mi się podoba -                                               Pzdr.                                                  
    • @aff

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Stoję pod pubem tym z ostatnich gdzie można wyjść pod niego z piwem kawą i papierosem   Popijam, a jakże aczkolwiek już liczę   Stoję tak tam jak reżyser Kevin Smith ze Sprzedawców 1,2 i 3 film natomiast jest polski a nie amerykański (właściwie koprodukcja ale tylko w tym wierszu)   Mój film jest nieco tańszy ale i mniej zyskowny właściwie bezzwrotny jakby się zastanowić a i reżyser ze mnie nie aż taki przestrzeń krajowa z pewnością zgubi ten wiersz (nieoznaczy jako nieprzeczytany) świat z pewnością się o nim nie dowie (jestem pewny i spokojny)   I tylko kombinuję kogo by tu słowem podpieprzyć (żart wciąż trafia najcelniej) lub coś sprzedać (historie z życia wzięte są najdroższe) ewentualnie jutro zmajstrować (ach plany)   Piję to piwko, trzecie z kolei powoli i z rozmysłem dłużyzn albowiem koleżanka barmanka Anka gra w hokeja z kumpelami i chyba na dachu tego baru z ostatnich ba najostatniejszych (w przygotowaniach mają prohibicję) (jeny jak ja coraz gorzej rozumiem swój kraj).   Warszawa – Stegny, 11.03.2025r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przede wszystkim, to gratuluję.  A poza tym, to muszę przyznać, że jestem nieco zaskoczony tym pytaniem o pomoc, bo mówiąc szczerze, uważam, że pod wieloma względami piszesz lepiej ode mnie, więc spodziewam się, że utworu umuzycznione będą równie dobre, ale jeśli uważasz, że mógłbym jakoś pomóc, to możesz przesłać mi jakieś piki w prywatnej wiadomości (jeśli to możliwe), chętnie odsłucham, przeczytam, jeśli będzie to tekst i podzielę się wrażeniami. Pozdrawiam.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...