Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Noc krótka była. Poranek rześki.

Po myślach życia wędrują kreski.

Dzień od godziny, mnie tam nie było.

Pójdę zobaczę co się zdarzyło.

 

Słonko zagląda. Czy obudzona,

moja kochana, najlepsza żona?

Już obudziło i już nie drzemie,

to moje wieczne niedozwolenie.

 

Znowu noc mija. Poranek blady.

Grzebię w przyszłości, znajduję ślady.

Nazbyt szorują przyciężką głowę.

Usuń je proszę moja połowo.

 

Tomice, styczeń 2016

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...