Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie muszę dawać żadnego tytułu


rychowaty rychu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już to tak, bo tu widzę za dużo "i"
a widzę już baaardzo słabo

p


szaleństwa i obsesje
pijaństwa, zamyślenie
piękno i brzydota
urok chwili - nagłe olśnienie

tak właśnie śmierdzi poezja
śmierdzi samotnością bólem i łzami
smutnym uśmiechem dziecka
deszczem i zwiędłymi kwiatami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagę, ale potrzebuję tych wszystkich "i", i nie było tu raczej przypadku. iWiersz ma swój rytm, jakoś tak gładko mu się płynie, bez tych "i" odnoszę wrażenie jakby się zacinał. Tak więc niech zostanie jak było. Poza tym Twoja wersja może sugerować, że urok chwili i nagłe olśnienie to to samo, w mojej nie ma takich wątpliwości, i o to chodzi.

pozdrawiam z rana - rychowaty rychu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Deonix_ Deo, dzięki za troskę, ale zostawmy. Niektóre "strzelanki" miały miejsce ze 20 lat temu. Niektóre we wspomnieniach marginalizują się i maleją i relatywizują, a inne urastają do czegoś co w tym kształcie w ogóle nie miało miejsca. Zresztą w tym wierszu nie jestem raczej alter ego peela. Choćby dlatego, że śpię codziennie ze 12 godzin i bez kitu śnią mi się same piękne i interesujące sny... Już nie mówiąc o tym, że mi akurat terapie niemalże wcale nie pomagają i sa tylko jakąś taką nieprzyjemną wariacją dotyczącą tak naprawdę rozdrapywania ran i blizn i jątrzeniem i odzieraniem z tajemnic... A i z wybaczeniem też się spotkałem także jak mawiają gra gitara i luz...
    • Cisza mnie lubi jest zawsze obok potrafi płakać uśmiechać się   Cisza mnie kocha śpi obok mnie jest szczera niewiele chce   Cisza mi poezją umie pocieszyć jest mego jutra oknem i drzwiami   Cisza jak siostra dużo o mnie wie jest zemną nawet gdy wiatr i deszcz   Cisza mą nadzieją nie unikam jej rozmawiam z nią nocą i dniem   Cisza moją trumną pochowa mnie przykryje sobą ja o tym wiem
    • Przeliczne, przekomiczne, a tak w ogóle wczoraj popszeniczne. Seranon, 8.05.2024r.
    • Bezgrzeszne jak powietrze oczyszczone potopem – zaśpiewali. Tutaj Kain uśmiechnął się pod wąsem, zaczajony w rogu arki spokojnie ostrzył sztylet w oczekiwaniu Araratu.   Za nic miał gołąbka z gałązką z góry wiedząc  jak się kończą historie, szczególnie gdy na pokładzie panuje szaleństwo  przeplatane z wznoszeniem modłów.   Jak na tę chwilę dookoła bezkres i głupia nadzieja na zmiany, lecz w zanadrzu tylko wymiana pokoleń i powolne umieranie gwiazd.   Dzieci Kaina są mimo wszystko mądrzejsze – istniejąc. Choćby nawet przez ułamek sekundy.
    • @Marcin Sztelak Dziękuję za komentarze, a co do wszechświata są różne teorie filozoficzne, min. tak, że wszechświat to my i umiera wraz z nami...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...