Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://tujon.bandcamp.com/track/czterdziestolatek

Kiedy masz czterdzieści lat
Masz pod sobą cały świat
Wiesz co dobre i co złe
Tylko ty już liczysz się
Co rodzina , co tam Polska
To już jest globalna wioska
Bierzesz z życia co się da
Niech ta chwila wiecznie trwa
Tu impreza , tam romansik
W życiu ważny jest dystansik
Syn cię pyta , jak tu żyć
Mówisz twardym trzeba być
Żona dzwoni , kiedy wrócisz
A ty nadgodziny młócisz
Jakiejś młodszej w ucho szlochasz
Że cię żona już nie kocha

Idź na całość , żonę zdradzaj
Cały czas sobie dogadzaj
Zawsze bądź zadowolony
Górę biorą twe hormony
Najważniejsze twoje ego
Nie odmawiaj se niczego
W hedonizmie, tym nawale
Tylko nie myśl, nie myśl wcale

Tak swe życie ułożyłeś
Najważniejszy zawsze byłeś
Kraj, rodzina to dodatek
Najważniejszy tłum dzierlatek
Młodych , pięknych i ponętnych
Twych pomysłów zawsze chętnych
Czujesz się tam doskonale
O bliskich nie myślisz wcale
Najważniejsze twoje ego
Przecież nic nie robisz złego
Ale przyjdzie taki czas
Czeka to każdego z nas
Kiedy blask ci w oku zginie
Kiedy już zasypiasz w kinie
Wtedy nie myśl o rodzinie
Eutanazja cie nie minie

Idź na całość , żonę zdradzaj
Cały czas sobie dogadzaj
Zawsze bądź zadowolony
Górę biorą twe hormony
Najważniejsze twoje ego
Nie odmawiaj se niczego
W hedonizmie, tym nawale
Tylko nie myśl, nie myśl wcale

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie wiem tak szybko. Może i tak.  Jest tu obraz  rozbudowywanego cmentarzyka z pewną historią o rzędy bloków na urny, które będą (częściowo już tak jest) okalać. Trudno to opisać jeśli ktoś czegoś takiego się nie spodziewa w naszym otoczeniu. Zaskakujące. Pzdr    
    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...