Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No Piotrze zastosowałem się do twojej rady. Chociaż przyznam , że w wypadku tego haiku można by jeszcze inaczej ustawić wersy;
chłopiec w tramwaju
czyta "Godziny szczytu"
uliczny korek
I tez by miało to ręce i nogi hahah.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No Piotrze zastosowałem się do twojej rady. Chociażprzyznam , że w wypadku tego haiku można by jeszcze inaczej ustawić wersy;
chłopiec w tramwaju
czyta "Godziny szczytu"
uliczny korek
I tez by miało to ręce i nogi hahah.

Ręce pewnie tak... :)
Przyznam jednak, że bardziej pasuje mi moja wersja - może z uwagi na fakt powstania trzech wersów mogących zaistnieć samodzielnie :) - nie jest to oczywiście warunek dobrego haiku...
pozdrawiam
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

nalezałoby wprowadzić tu inny dział-haiku dowolnego, bo z haiku to raczej nie ma nic wspólnego (nie mowiąc nic o zastosowanych przenośniach-"uliczny korek" czy "Godziny szczytu" ). Zauważ, cóż zostałoby? To, że kiedyś wyszło Ci haiku, które nazwałam prekursorskim miejskim, to nie powód, aby to dalej ciągnąć. Nie w dziale haiku klasycznego.

Opublikowano

a do Piotra Mogri: widzę, że dokładnie kalkujesz moje słownictwo-"trzech wersów mogących zaistnieć samodzielnie". Słuchałeś uważnie, ale zrozumiałeś z tego niewiele - tu wszystko akurat w tym względzie jest ok. Przerób to jeszcze raz:" uliczny korek
chłopiec w tramwaju czyta
"Godziny szczytu" !

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moim zamiarem nie było wywoływanie Pani K. Skrzypczyńskiej vel Bleblin, a co do tego co zrozumiałem a czego nie, to już tylko moja sprawa. Pani natomiast zalecałbym wstrzemięźliwość.

I jeszcze jedna sprawa. Skoro jest to Dział Haiku to równie dobrze pasuje tu i modern haiku i haiku image... nigdzie nie jest napisane, że ma tu być tylko "klasyczne"...
Opublikowano

Piotr Mogri napisał , cytuję:I jeszcze jedna sprawa. Skoro jest to Dział Haiku to równie dobrze pasuje tu i modern haiku i haiku image... nigdzie nie jest napisane, że ma tu być tylko "klasyczne"...
W tym wypadku całkowicie zgadzam się z tym zdaniem. Nigdzie nie napisano , że jest to dział wyłącznie dla haiku klasycznego. Tym bardziej, że swoje opatrzyłem w nazwie "modern" a to już z góry mówi o tym z czym się spotkamy czytając. Mam jeszcze kilka takich i chętnie dowiem się co mają do powiedzenia Grzegorz, Piotr i inni czytelnicy na ten temat.

burzowe chmury-
osa zmąciła ciszę
w pustej ciastkarni
----------------------------------
słońce nad miastem;
szary cień kominiarza
zsuwa się z dachu
------------------------------------
album ze strychu;
rodzinne fotografie
straciły kolor
-------------------------------------
powraca echo-
uśmiech starszego brata
uśmiechem ojca

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"Godziny szczytu" to tytuł książki --więc jaka to przenośnia????? To tylko do wiadomości pani Bleblin--na podstawie której nakręcono zręsztą całkiem ciekawy film.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



słońce nad miastem;
szary cień kominiarza
zsuwa się z dachu


[Jack.M]

Wspaniałe. Nie tylko dlatego, że mam hopla na punkcie motywu cienia w haiku.
Wiekszość z nas ma zakodowane, że cień jest ciemniejszy od przedmiotu,
który go rzuca. Dopiero wspaniałe spostrzeżenie, że cień ubranego na czarno
kominiarza rzucony na powiedzmy zakurzony chodnik/asfalt jest szary, każe
przypomnieć sobie lub odkryć zależność jasności przedmiotu od jego stopnia
pochłaniania światła ;-)

Kiedyś popełniłem haiku oparte na podobnym spostrzeżeniu:

winter chill --
my pale shadow
follows my dog


to mniej więcej na nasze:

zimowy ziąb --
mój blady cień
idzie za psem


No i to "zsuwa się z dachu" - miodzio ;-)
Mam trochę czasu, to się rozpiszę. Trudno w wyobraźni poustawiać światła,
scenografię i głównego aktora, ale gdy to nastąpi i krzyknie się "Akcja",
kominiarz wdrapuje się na szczyt dachu, i jego cień (dzięki sinusom
i cosinusom znacznie wydłużony) rzeczywiście zsuwa się z pochyłego dachu.

Popełniłem tylko jedno podobne haiku.

sunny day --
the snowman's shadow
grows a nose


czyli mniej więcej:

słoneczny dzień --
cieniowi bałwana
rośnie nos


W wersji anglo to cień jest podmiotem, w polskiej niestety nos.
Między nimi jest taka różnica, jak pomiędzy zdaniami
"Franek zapuszcza wąsy" i "Frankowi rosną wąsy"

A Ty? W jednym haiku zmieściłeś tyle co ja w dwóch ;-)

Pozdrawiam,
Grzegorz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...