Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamięci poległych w Powstaniu Warszawskim

[center][img]https://4.bp.blogspot.com/-erM0UQZfkWs/VdbWI-jHvsI/AAAAAAAAXwQ/BzOLCU_wJ5k/s320/anigif%2Bczas-crop%2Bx%2B360.jpg[/img][/center]

[center]W piwnicznych czeluściach wspomnień
prawda z fikcją zmieszane dziś razem.
Brak tutaj porównawczych wzorców.
Wielkość rzeczy i bliskość osób.
Przeminęły bezpowrotnie.
Żal po utraconych.
Przygnębienie.
Pustka.
Noc.
+[/center]

Zamysł był bardziej skomplikowany... Chciałem zapisać odpowiedni tekst w formie odwróconej piramidy. A piramida jako symbol grobowca dla poległych powstańców...

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

Niektórzy - a nawet wielu - uważają, że zamysł wywołania Powstania Warszawskiego był od samego początku postawiony na głowie. Lecz nie na mądrej głowie. I dlatego pochłonął tyle ofiar całkowicie niewinnych ludzi.

Opublikowano

@Bronisław_Muszyński

Tu się wyjątkowo z Tobą zgodzę . Nie mieli żadnych szans , jak nie Hitler to pewnie Stalin by ich unicestwił . Ale ?
Dla mnie Ci co wydają rozkaz biorą odpowiedzialność za konsekwencje i w przypadku złych decyzji powinni być za to ukaranie , a nie ordery (A. Chruściel).
Cóż mogę więcej powiedzieć:

- chwała poległym
- hańba generałom

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   świetne !!!!!!!
    • @Migrena On: róża w zębach, poważna mina, ona: płatek wirujący w czerwieni.   Krok, zwrot – kolec go w język ukłuł, syknął, ona parsknęła, orkiestra milczy.   "To ja jestem różą!" – rzuciła przez ramię, zakręciła się w sukni jak wiatr na łące. On splunął, uśmiechnął się wreszcie szeroko: "No dobrze – ty róża, ja... tylko bukiet!"   I ruszyli znowu – dwie róże w objęciu :)))
    • @andrew Twój wiersz jest delikatny i pełen cierpliwego oczekiwania. Pięknie.   lustro odpowiada cierpliwie — widzi więcej niż chcemy myśli jeszcze mokre od tej rosy nie muszą kwitnąć od razu witraż się układa nawet z odłamków każdy blask coś odsłania zgubione czasem samo wraca kiedy przestaniemy szukać a samotna brzoza wcale nie samotna — ma pole, niebo i ciszę, która wystarczy czasem to co mamy jest właśnie tym czego szukamy
    • @huzarc Ten wiersz ma w sobie prawdę o absurdzie wojny, o tym jak wielkie decyzje podejmują "najmądrzejsi" gdzieś "tam, daleko", a "my - tu, blisko" giniemy za rów melioracyjny. Za coś, co brzmi tak przyziemnie, tak mało, tak nieważnie w porównaniu z życiem. Uderza mnie ta czasowość: "od roku, od zawsze, od kwadransa" - jakby czas w wojnie przestał mieć znaczenie, bo każda chwilka trwania jest wiecznością, a wieczność może się skończyć za moment. "Nasz ból to rozumie" - to jest straszne w swojej prostocie. Ból jako jedyna pewność, jedyna rzecz, która rozumie, że coś musi trwać. I te mogiły pełne przyjaciół bez imion - to jest obraz, który zostaje. Tak umiera się na wojnie: anonimowo, masowo, bez czasu nawet na poznanie się. Najbardziej przejmujące jest to pytanie: "po co tu było trwać, skoro rów nasz oddany i groby też". To pytanie, na które nie ma odpowiedzi. I to "odchodzimy nieustannie - za siebie, co najmniej do czyśćca" - jakby nawet śmierć nie była odkupieniem, tylko następnym etapem tego samego trwania. To wiersz o wojnie, ale nie patetyczny. Napisany z perspektywy kogoś, kto wie, że to wszystko jest bez sensu, ale i tak musi trwać.  
    • @Berenika97   różę trzymałbym w zębach :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...