Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Ja za winem nie przepadam
lecz czy grzech to czy zaleta
nie sprawdzałem tego, lecz wiem,
że gdzie wino tam kobieta.

Żeby tylko to bym zdzierżył
lecz słyszałem, że do tego
podczas picia tego wina
idą śpiewy na całego.

Ja postury jestem mikrej
rzekłbym nawet żem chucherko
i ze śpiewem nie za bardzo
po co więc oberwać ścierką.

Niech, więc ona sobie sama
pije wina różnej maści
do utraty świadomości
aż się w końcu zaprzepaści.

pozdrawiam
HJ

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Rzekłbym handel to wymienny
i tu się pytanie rodzi
czy ta jedna czekolada
ten ubytek krwi osłodzi.

Spytam jeszcze w tej materii
bowiem nie chcę wyjść na głupka
czy to była czekolada
ta prawdziwa czy podróbka.

Skoro jestem przy pytaniach
nie zawadzi, gdy zapytam
bo gdy gryzę z orzechami
to zębami wtedy zgrzytam

a więc jaka ona była
gorzka, mleczna, czarna, biała
dobrze więcej już nie pytam
wena mi się wyczerpała.

pozdrawiam
HJ

Opublikowano

@stanisław_prawecki

Jam poeta domorosły
i po szkołach niekształcony
wybacz, więc nieuczonemu
błąd gdyż został popełniony

chyba właśnie z tej przyczyny
czyli z braku wykształcenia
za to nie brak mi ogłady
znam: dziękuję, do widzenia.

pozdrawiam
HJ

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

kiedyś, pod Sukiennicami,
gdy się z knajpy wyturlałem,
trzy wampiry ze strzygami
przy transfuzji przyłapałem.

ledwo przełknąć coś zdążyli,
podwinąłem dwa rękawy...
(gdyż mam problem, jak na szyi
któreś mi malinę sprawi).

tym sposobem - tak miarkuję,
gdy krew oddasz z procentami,
nikt jej w domu nie popsuje
- taki los już, z wampirami.

Opublikowano

@jan_komułzykant

Przywołałeś mi wspomnienia
gdyż ja też na pewnym balu
kiedy byłem niedopity
a w kieszeniach zero szmalu

stałem smutny i zgorzkniały
sam jak palec przy bufecie
aż tu nagle się zjawiła
ona mówiąc - w toalecie

czekam, przyjdź nie pożałujesz
i się szybko oddaliła
przemyślałem i poszedłem
i tam właśnie kły mi wbiła

nie centralnie tylko z prawej
strony w odsłoniętą w szyję
i wsysała jak strzykawką
krew a popatrz jednak żyję

a dlatego że po wszystkim
grosza mi nie poskąpiła
a barmanka tą mamonę
na wódeczką zamieniła

dzisiaj krew mam nieco rzadszą
lecz wzmocnioną procentami
więc jak widzisz także miałem
kiedyś kontakt z wampirami.


Pozdrawiam
HJ

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec
[img]http://emoty.blox.pl/resource/upup.gif[/img]

mnie chodziło (tam ciut taję)
o wampirów dwa rodzaje,
więc gdy jeden mam już z głowy,
chętnie poznam jakiś nowy.

Oby nam się długo żyło!
Oj,
[indent]już[/indent] coś mnie ukąsiłooo

również pozdrawiam.

Opublikowano

@jan_komułzykant

Ukąsiło - co to znaczy?
Czy to był osesek klaczy
czy też burek, który kąsa
tak jak człowiek, gdy się dąsa?

Czy to może coś innego
dotąd nierozpoznanego
z kształtu oraz z uzębienia
i w co toto się przemienia.

Pytam, bo ja także muszę
być ostrożny, gdy świntuszę
bowiem wtedy się naraża
goła dupa, tak się zdarza

że ja lubię te pokrycia
robić nago, bez przykrycia
zapatrzony w twarz madonny
rozmarzony i bezbronny.

Pozdrawiam
HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...