Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najczęściej zaczynam ja , on woli milczeć
pasjonata bla bla bla
jeszcze go nie rozgryzłem

Rok i sześć miesięcy szukania wspólności
jednej cechy pokrewnej, sprzecznośći
nie nie znalazłem , z pustymi rękoma wracam do domu
dzień w dzień

Myślicie że nie można nienawidzić za samo - być
Tak bez powodów , mówili najlepszy przyjaciel i ty
Zawsze razem stali , papieros i rozmowa
tylko że ja wtedy mówiłem a on nie nadążał

I to jego potakiwanie , tak rozumiem cię najwyraźniej
masz rację jak zwykle i byle tak dalej , no wiem aha ha hi ...

Napiszą poźniej w szmatławcu : Ogólnie geniusz
pod presją ugięty , w ogólnych normach wychowany przyjętych
nie wytrzymał , to duch przeklęty podszepnął mu to
o czym rozmawiać będziemy kolejny rok i sześć miesięcy

Opublikowano

Powiem szczerze, że Twój wiersz spodobał mi się. Myślę, że pomysł dobry, chociaż można by nad nim jeszcze trochę popracować. Ogólnie pozytywne wrażenie. ( te rymy w ostatniej strofie tak jakoś mi nie pasują, ale to tylko moje skromne zdanie) pozdrawiam:)



Prosimy o uzasadnianie wyrażanych opinii.

Moderator

Opublikowano

Dzieki , to mój pierwszy wiersz , uwagi krytyczne są więc jak najbardziej słuszne .
Pisałem można powiedzieć jednym ciągiem , dlatego koniec wygląda na niedopracowany .
Na to forum trafiłem zupełnie przypadkowo , wrażenia są jednak bardzo pozytywne i bede tu wracał bardzo często.
Pozdrowienia pa..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W krainie przypadków Mianownik jest królem wiernych Dopełniaczy nie ma za wiele służą pokornie zostając czasem Narzędnikami celownik przyglądał się królowi gniewny i znudzony wycelował mu z pistoletu między oczy jeden z Dopełniaczy dopełnił obowiązku zasłonił władcę swoim ciałem i stał się Narzędnikiem po czym zginął miejscowy kupiec Miejscownik opowiedział o tej historii ślepemu Wołaczowi który był Celownikiem uznał kupca za klamce i został Biernikiem jeden z Wołaczy przysłuchiwał się tej rozmowie zanim zmienił się w Celownik wykrzyczał o tempora o mores!
    • stary trupek dziś zmartwiony aż piszczele ma spocone bo pan grabarz na dwie łódki dziś przerobił jego domek                      przy cmentarzu jest jeziorko wody więcej niż w kociołku kopacz pływa tu codziennie gdy nie musi kopać dołków                 po eksmisji trup wnerwiony on bez wieka biedny został chociaż słońce popierdziela nie nastąpił zemsty rozkład                 dziś wielbiciel żaglowania na kółeczkach łódki ciągnie już na wodzie wszedł do jednej aż tu ciemno tak potwornie                 gdyby spojrzał on za siebie zanim w wieko skoczył nogą to by ujrzał za plecami zwłoki groźne coś gaworzą                 puk puk puk puk słyszy głuche sufit mocno już przybity teraz wiertło bzyk bzyk wierci żeby domek był napity                 gul gul gul gul dno jeziorka kosą w pas się kłania nisko grabarz członkiem chce oddychać bo ze zgrozy myli wszystko                 rybka zerka przez otworek w tej konserwie jakieś dziwy myśli sobie rzec nie może to pan grabarz znów nieżywy   ~~~ nie ma złego co na dobre by nie wyszło nawet zaraz trupek biedny jest wesoły aż kochankę swą odnalazł   leżą smrodkiem przytuleni w lubej domku życie wiodą w oczodoły śmierć nie patrzy przecież umrzeć już nie mogą   lecz raz w roku gdy rocznica tam na wodę kładą wianek no bo w końcu dzięki niemu mają szczęki rozkochane
    • dziś śniłem od razu, jakbym czuł, że długo nie pośpię przecież sen to grzech a spać szybciej niż inni to wspaniały pośpiech.   A może odwrotnie... antycykliczne niepowielanie dób pór lat i dekad to wypisywanie się z tego co i tak nam pisane.   podejdźmy razem do okna już wiesz na życie będziemy przygaszać światło i zaczniemy znowu udawać że coś się zacznie.   od nowa do nowa aż rozboli głowa. z nią krzyż i leżę w koniec końca uwierz-uwierzę              
    • @Gosława Gosiu :) już ubrałaś je w piękne słowa. W ciepłym, miłym komentarzu. Pięknie dziękuję :)
    • @Migrena Dzień dobry

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...