Po uszy w łajnie

[Waldemar_Talar_Talar]

przepił dzień przepił noc
potem tydzień miesiąc i rok
zapomniał co to uśmiech
miłość i lęk przed złem

raz w parku raz w piwnicy
bywa że i pod mostem
na twardym podłożu śpi
tuląc się do butelczyny

na którą wyżebrał mówiąc
że potrzebuje na chleb
którego zapachu nie pamięta
bo woli wypić niż zjeść

wyżalił mi się dziś pewien
człowiek który po uszy
w tym łajnie tkwi

który myśli że mydło i tak
nie upiększy życia mu
tak jak codzienny łyk
alkoholu

[Marlett]

@Waldemar_Talar_Talar
Każdy ma własną wolę i sam wybiera drogę .
Jeśli ten ''łyk'' jest najważniejszy to nawet święci nie naprowadzą
na lepsza drogę :)
PozdrawiaM.

[makarios_]

@Waldemar_Talar_Talar

po wielu próbach zrozumienia
siebie i świata zastałego
zrezygnowany się pociesza
flaszeczką wina powszedniego

wrażliwość nadmiar smutków rodzi
które wypłukać z siebie musi
więc o to w piciu owym chodzi
chemiczna radość łatwo kusi

[Waldemar_Talar_Talar]

@Marlett

Witaj - fajnie że zajrzałaś - cieszą mnie twoje wizyty i kom.
Miłego życzę

[Waldemar_Talar_Talar]

@makarios_

Witam - zgadza się zieleniak blednieje ...cieszę się z twych odwiedzin - inni się boją - a szkoda .
Udanego popołudnia życzę