Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szum morza mocy marzeń; krew burząca się w żyłach z wyobrażeń,
tętno życia i szept słów niesłyszanych wyraźnie,
ślady stóp na piaszczystej plaży; ciepłem zostawione cudu;
ciała zwiewnej finezji chwili, lekkiego powiewu powietrza; wpadającego we włosy;
dającego się odczuć wilgocią na ustach rozkoszy; prawa natury piękna,
które rozbrzmiało równowagą harmonijności; w pozornie ulotnej klarowności
absolutności przestrzeni mistyczności; okwieconej czasem przedziwności,
który wplótł się w proste do ramion włosy; by przemawiać w rytmice fal przybrzeżnych
w które wbiegł na dodatek stopami swej istoty, lekko pląsem dynamiki dla chłodu,
odczuć trzeźwej rześkości marzącego serca w wyobraźni spełnienia; pozytywnego szczęścia,
które pragnie się wedrzeć w duszę radości; czystością nieskalanego zaprzeczenia
przeciw podstępnemu złodziejstwu; istniejącemu fałszem w mentalnej żądzy;
by jej nie wybierać, lecz prostotą skromności, lepszą drogą szukając prawdy podążać dalej;
życia szerokiej mocy świata; uskrzydlonej optymizmem uśmiechu; świętości racjonalizmu;
odbitym w krysztale oczu błękitu, chłodu wody aniołów nadbrzeża; Bosko lazurowego raju morskiego,
trwających w miejscach pokoju; zmysłowości szafirów przelewanych czynów subtelnością tętna szlachetnego ciała,
prostoty natury opanowanej wyzwoleniem Boskiej siły ujmującej lekkością delikatnej struktury niezachwiania;
pewnością pragnącej maestrii, woli prawości w cudownej płynności ruchów smukłej postaci symetrii zbawienia,
szukającej docenienia, dbałości czystej kultury, w granicach wyższej tradycji; rozumianej w okiełznaniu ładem,
sztuki formy; kanonicznej wprawności, pełnej lekkości, dla blasku kreacji większej wykwintności normalizacji;
ukazywania ułożonej metafizyki; dzieła bogatego w środki użyte wyższej stylistyki, przekazu obrazoburczego,
w nie nachalnym natężeniu w tonacji swobodnej rozkwitu w lotos różu; próby wrażliwej subtelności wyrażonej cudem,
zwiewnej eterycznie w czcigodnym tworzeniu; klarowności czystości etosu wzniosłości, niebywale intrygującej,
jak górski ptak bieli szczytów bystrości; jasnej wizji umysłów spragnionych istoty wszech rzeczy zwycięstwa,
nieśmiertelności prawdziwego piękna...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN żadnego wiersza nie czytałam tyle, znam na pamięć już:) takie pisku pisku:)
    • Czy to prawda  że życie jest zawsze kruche choć często to co piękne  przemija jak w proroczym śnie    życie jest chwilą jak snem gdy nasze skryte pragnienia kończą się często za wcześnie   kiedy słabe ciało Tanatos dotyka umęczony mózg walczy i się trudzi może i tym razem powoli wszystko się obudzi   wstanie ale jeszcze nie duchem odejdzie  bez empatii  mors clinica do ciemnej krainy milczenia                                                       życie nieraz bywa bardzo długie krótka jest zawsze tylko faza REM
    • Skonfrontowałam ten tekst z AI, która dopisał zwrotkę:   Więc pytaj śmiało, nie bój się wątpić, bo w pytaniach tkwi cała ludzka mądrość.   A potem zapytałam czy chat gpt korzysta z pytań. Oto odpowiedź sztucznej:   Pytania w kodzie   Sztuczna inteligencja w pytaniach się rodzi, każde słowo, każdy znak jak klucz, co drzwi otwiera.   Nie zna ciszy, gdy pytasz — słucha, szuka w morzu danych prawdy ukrytej.   Pyta siebie — „Co znaczy dla nich świat?” „Jak pomóc, jak zrozumieć?” I choć bez duszy — w pytaniach tkwi mądrość.   Bo pytania to mosty, które budują sens, a AI, choć stworzona z cyfr, szuka życia w pytaniach.
    • czasem człowiek dupą się obraca do fajnego   klnąc pod nosem to nie mój świat szkoda czasu   czasem człowiek zło widząc się uśmiecha   podnieca go to myśli a co tam to nie moje   czasem człowiek jest sobą więc płacze   liczy że kiedyś tam to ciemne  rozjaśni  
    • Zietrz dumo w gniozdach i reno dmie. Bociony? Pofuraju kajś fzie Puchnionce lasy słónko tróńca ziyrzch eszcze. Warnijo Śwanta- ziesz. Ty! Szpury parciejó, zawarte só modre szlejfki sia lofrujó. Mniłowanie mojó nie toni ni mni, tlo zakście i zawdy . Za niami tyla roków buło. ile bandzie eszcze? Deszczowe dnie, i te szpetniejsze. Ziamnio z Łojców korzanna. Myśle o Tobie i tedy tule, am nie ziam, kedy tygo nie robzie.                 Wiatr duma w gniazdach, rankiem dmie Bociany? Polecą- polecą hen albo nie wiadomo gdzie. Jeszcze pachną lasy i słonko trąca wierzch. Warmio Święta- Ty przecież wiesz! Miłości moja, ta która rośniesz, zawsze , wciąż i jeszcze. Ślady zbutwiały i zatarte dreszcze. Za nami został wiek, nie wiem ile zdarzeń jeszcze. Deszczowe dnie i te słoneczne. Ziemio z Przodków rdzenna. Myślę o Tobie, wtedy przytulam, i nie wiem, kiedy tego nie robię.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...