Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy z nim to zawsze jest umowa
nikt nie określi czasu trwania
zawładnie zmysły czar i powab
chwil jest za mało do kochania

nie da się zwalić z pantałyku
armatnia kula też tu na nic
choć wokół intryg jest bez liku
ono jak skała się ostanie

prawdziwe błyszczy jak sam brylant
barwami tęczy wokół mieni
a człek do góry już się wspina
by uszlachetnić się i zmienić

zresztą czy może być umowne
to jakiś absurd niedorzeczność
jest jak roślina zaraz powiesz
pielęgnowana kwitnie wieczność

we wszystkie sfery życia włazi
niszcząc bariery z wielkim hukiem
leczy kompleksy i urazy
wiedząc co boskie a co ludzkie

jest naturalne nic nie zmyśla
wraz z sercem niczym źródło bije
pozwala łatwiej burzę wytrwać
nie umrze nigdy zawsze żyje

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj, dobrze, dobrze niech już będzie
przywykłam zgadzać się wieczorem,
mój koncept śpiący się dość robi
na przedpółnocną prawie porę
choć kilka kroków mam do łóżka,
w połowie drogi pewnie zasnę...

masz zawsze rację w dni parzyste,
a ja odwrotnie, wszystko jasne?

Dobranoc :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzisiaj dzień chyba nieparzysty
lecz mimo wszystko Ci odpiszę
bo wiersz to jak zwinięty listek
w wiosennym pąku pełnym życzeń

cóż podmiot wiersza dość ciekawy
każdy postrzega wiele znaczeń
sama dyskusja frajdę sprawi
co pogadamy to jest nasze
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski  O dziękuję Robert bardzo. Nie miał być smutny, a porównanie do ballady Mickiewicza- to dla mnie nobilitacja. Dziękuję @JWF dzięki
    • @Annna2 nie postrzegam tego smutno zawsze jest to przejście w nowe życie odkrycie czegoś nowego. Tekst czyta się świetnie, jak romantycznego mistrza, niesie i nic go nie zakłóca. W odbiorze mógłbym porównać do Świtezianki nie Aniu nie przesadzam. Stworzyłaś nastrój i klimat. Nie myślę o treści że ktoś kogoś zranił a właśnie o balladzie która poprzez zmysły przemyca cudowny tekst: „Z nią podeptam wysoką maciejkę, jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze! Zdobędę góry raz po raz i wtóry, a potem pagórki słone zagrają świerszczem. Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze.”   Poezja to przecudowna!
    • wolność to smak na twojej plaży budzisz mnie jak rozbitka kaznodzieja zwija żagiel słowa wyłaniają się z fal na drugim brzegu nie słucha się poezji wiatr przedziera się przez niedokończony spis treści na pustych kartkach malujesz introwertyczne chmury pędzel trzepocze płetwą ego rozmazuje się na niebie dwa ciała oddychają poruszamy się we wspólnym wnętrzu podróż czasem jest przypadkowa
    • demon kusi obietnicą ulgi, a w istocie prowadzi ku zatracie... tak często bywa
    • tego roku w przysiołku zima była sroga pod butami szeleścił szron na polach gdzieniegdzie wystawały skiby zamarzniętej bryły kruki niespokojnie krążyły nad lasem czarnymi skrzydłami omiatając rozbudzone niebo sarny skryły się między rozłożystymi gałęziami świerku białe czapy szczelnie zakrywały delikatne igliwie Olga z łatwością zsunęła walonki czarne lepkie od brudu jeszcze latem uprosiła o kawałek filcu którym wyścielała środek przepastnego buta niegdyś jędrne uda dziś poorane zgrabiałymi palcami niejakiego Żeni czy Miszy kto by spamiętał intymność wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata mówią wejdź w siebie głębiej rozpoznaj wroga nazwij
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...