Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z wolnego w niewolnika [ miłosny kosz ]


Rekomendowane odpowiedzi

Rozbrykała się moja dusza -
biegnie hen gdzieś przed siebie...
Po czym przysiadła pod polną gruszą -
nie wiedząc w jakiej potrzebie.

Roztęskniło się moje serce -
w tym przypadku wie już czemu.
To przez Ciebie żyję w poniewierce,
a Ty nie ulegniesz nawet jednemu.

Zrywam się ku Tobie -
biegnę przez lipcowe pole.
Dla nas w miłosnej ozdobie,
skoro Ciebie tylko wolę.

A Tyś drzwi zamknęłaś przede mną,
nawet okna zasłoniłaś, by nie patrzyć na mnie!
A ja tak pragnę, abyś była ze mną,
a nie tylko o Tobie nosić wspomnienie.

Otwórz drzwi! Wpuść mnie do domu,
niechajże los nie drwi ze mnie.
Takie cierpienie niepotrzebne nikomu,
A już najbardziej nad wyraz dla mnie.

Bo ja serce mam wrażliwe,
I Twoje imię w nim noszę...
Niechaj i Twoje będzie życzliwe,
dla mnie, zanim wstydem się spłoszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...