Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proszę nie krzyczeć. Wiem, że obok jest forum dyskusyjne, ale czy tam ktoś zagląda?
Tylko kilka słów: pozwoliłem sobie (bez pytania) zamieścić kilka tłumaczeń w celach dyskusyjno-edukacyjno-poznawczo-rozwojowych. Dyskusja, co prawda, się nie wywiązała, a czy coś to komu dobrego przyniosło? Też nie wiadomo, bo Państwo i komentarzy nie zostawiacie po przeczytaniu. Nie wątpię, że wielu z Państwa zna języki obce i równie dobrze może sobie zinterpretować przekłady z japońskiego, myślę jednak, że nie wszyscy (być może się mylę). Może to po prostu zawracanie głowy...

pozdrawiam- Lefski

Opublikowano

Panie Lefski, jam rada pańskich przekładów, które są dla mnie zródłem poznania maestro haiku. Nie komentuję, ponieważ trudno oceniać to, co jest dla mnie [dla nas] inspiracją.
Powiem więcej, ta "bananowa skórka" spać mi nie daje...nie pamiętam autora, chyba pan sie nie dziwi [zamieścił pan równoczesnie trzy tłumaczenia japońskich poetów] ? W jednym, własnie rzeka i skórka banana. I teraz, osobiście podałam dwie jego [haiku] interpretacje, ale geograficznie nie jestem pewna, czy "żółta rzeka" istnieje [ nie wiem czy jest coś takiego,nie wiem gdzie "posiałam" atlas], nie ma powiazania z kolorem ww skórki ?
Pewnie znów skróciłam własne myśli [i tu, liczę na pańską inteligencje i domyślność]. Mimo to, konkluzją mojej odpowiedzi na pański komentarz jest : tłumacz pan dalej !
Z humorem popołudniowej soboty, pozdrawiam
michelucci

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie odnosimy się tu do osób, autorów, tylko do ich twórczości. Nie wiedzieć - ludzka rzecz, a kto pyta, nie błądzi.

Czyś Ty kolego alfą i omegą?

pozdrawiam- Lefski
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W Chinach, Huang-He a. Huang-Ho.

:-)) Lefski

A, to teraz pewna już jestem i tej "skórki banana".
Serdecznie panu dziękuję !

ps. Napisał Issa "Nawet w jednym zdzble trawy
znajduje schronienie
świeży powiew" ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...