Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smutny dzień smutną melodię niesie
Nie wiem czemu przecież to nie jesień
Krople deszczu zamiast mego słońca
Mam tego dosyć chcę zimy końca

To już niedługo to już niebawem
Zima zakończy swoją zabawę
Będzie jej głupio i znów się schowa
Potem za rok zagości od nowa

Wiosna jest fajna bo lato po niej
Ja już myślami ją chyba gonię
Będzie nas grzała zimą zmęczonych
I brakiem słońca długo dręczonych

Lato przed nami to ono rządzi
Bez lata w głowie szybko zabłądzisz
Lato w powietrzu w sercu na drzewie
Szkoda no tylko że tak się grzebie

Na koniec jesień ta jest dopiero
Smutną markotną strasznie cholerą
Szaro i mokro nie ma gdzie usiąść
Niedźwiedź jest mądry drzemkę chce uciąć

Człowiek niestety skazany na cykl
I chociaż w spokoju żyć zawsze zwykł
Wieczną huśtawkę musi przechodzić
I w swej twórczości o tym rozwodzić

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Grzegorzu,
no nie mogę wytrzymać, muszę te swoje trzy grosze.
Właściwie, to nie moje trzy grosze. Nic z tego przecież nie mam, jednak spróbuję...

Wiesz, na początku mojego wierszowego świata, składałam rymy z najprostszych, najbardziej oczywistych, najszybciej narzucających się, najłatwiejszych słów.
Myślałam, że tak trzeba, że to ładnie wybrzmiewa. I wiesz co? Autentycznie było mi żal poetów, którzy tego nie potrafili.
No i wiecznie ktoś mi wytykał, tłumaczył, że to łatwizna, że dzieci w przedszkolu wykrzykują, zgadując takie łatwe rymy do wierszyków dziecinnych.
Dopiero po dłuższym czasie spróbowałam pójść za ich radą.


Wpisz w Google termin - Asonanse - jeśli oczywiście chcesz.
To w dużym skrócie niedokładne rymy. Jeśli uda Ci się tak tworzyć,
nie będą się czepiać ani ci, którzy piszą rymem, ani ci, którzy piszą wolne wiersze.
Mówię Ci o tym, bo wydaje mi się, że jesteś wysoce reformowalny.
Masz niezaprzeczalny talent, ale cóż by szkodziło, gdyby uszlachetnić go wiedzą?

Życzę Ci tego, trzymaj się pióra i do dzieła :)


Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Bardzo dziękuję za rady i miłe słowa. Postaram się poczytać coś o tych asonansach. Nawiązując jeszcze do tematu dzieci, to wydaje mi się, że takie proste rymy byłyby zrozumiałe dla dziecka, które łatwo mogłoby przeczytać i zrozumieć taki wiersz. Dzieci w końcu to też grono, dla którego warto tworzyć. Ja mam chyba takie podejście do poezji, że nie traktuję jej zbyt poważnie. Pozwolę sobie jeszcze na koniec wrócić do "Pana Tadeusza", w którym większość rymów to rymy proste.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Grzegorzu,

tylko, że Pan Tadeusz powstał prawie dwieście lat temu.
Przyznasz, że język przez cały czas ewoluuje, w piśmie i mowie.
Zanikają zwroty, wyrazy, powstają nowe. Nie czujesz chyba potrzeby uwsteczniania się, tylko nadążasz na bieżąco.
Nie ma niczego złego w pisaniu dla dzieci, powiem nawet, że to bardzo wybredny klient :)
Jednak Twoje wiersze nie mają tematyki dziecięcej, bo tę każdy czytelnik bezbłędnie rozpozna.
Oczywiście 'wolność Tomku, w swoim domku'. Będziesz pisał jak chcesz i uważasz.
Chciałam Cię tylko zachęcić, namówić, zmobilizować do podniesienia poprzeczki,
bo uważam, że stać Cię na to.

Może za dużo gadam.
Tymczasem :)

Opublikowano

Zajrzałam tutaj ze względu na tytuł...
Podpisuję się obiema rękami pod postami Alicji, rozpisała się, ale słusznie i każdy z próbujących pisać rymami,
może skorzystać ze wskazówek, ja też.. kiedyś. Masz tzw. czuja, jest rytmicznie, ale jest ale...
dlatego uczmy się od lepszych. Na forum też znajdziesz materiał szkoleniowy, niestety do tej pory nie ma działu
dla wierszy rymowanych, tak łatwiej byłoby przejrzeć.
Pozdrawiam.

Opublikowano

ja już tam stwierdziłem, że jesteś niereformowalny, ale po przeczytaniu postów Alicji Jacka i Naty - tez zaznaczę swoją obecność. Już kiedyś pisałem, że masz łatwość pisania. Zrób z tego możliwie NAJLEPSZY użytek... Innymi słowy - wydoroślij ;-) gdyż nie samym mlekiem człowiek żyje ;-) A Pan Tadeusz... - ręka do góry kto chce go czytać :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...