Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cudzik


Rekomendowane odpowiedzi

Spójrz
Pomiędzy świstem wiatru
A płaczem wierzby
Pająk nostalgik rozwinął srebrną nitkę
Wątła drgająca w powietrzu
Dźwiga odważnie perełki rosy

Tam
W szeleszczących krzewach
Odbija promienie słońca
Butelkowa zieleń
W koronach drzew zbutwiałych
Budzą się ospale niczyje marzenia

Tu
Pod cienką wstęgą mgiełki
Zwiewaną ku górze przez wietrzyk
Kwiaty powoli rozchylają płatki
Aby po brzegi napełnić słońcem
Jedwabne kielichy

My
Tak ze zwyczajnym zachwytem
Patrzymy na to wszystko
Nie mówiąc nic bo nie trzeba
Zasłuchani w oddechy trawy
Zasiedzeni na twardym kamieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak gdyby rozwinięte, odmienione przez impresje i odbicia haiku. Klucz podoba mi się, ale stylistycznie: wydają mi się zbędne te wydelikacone, zahaczające o kicz akcesoria i określenia ("perełki rosy", "pod cienką wstęgą mgiełki", "wietrzyk"...). Bez nich wiersz zyskałby na szlachetności.

Dobra, adekwatna melodia zdań, zborność i sugestywność obrazów - działają, chyba że ktoś miałby coś przeciwko nastrojom arkadyjskim (ten nie do końca taki).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza zwrotka brzmi wg mnie jak wierszyk z elementarza pierwszoklasisty.
Druga zwrotka już lepiej choć "butelkowa zieleń" i "niczyje marzenia" przejedzone epitety, które powodują w moim przypadku niestrawność.
Trzecia zwrotka ładna chociaż pozmieniałbym co nieco.
Ostatnia zwrotka byłaby dla mnie idealna w takiej postaci:
"My
Tak ze zwyczajnym zachwytem
Zasłuchani w oddechy trawy
Zasiedzeni na twardym kamieniu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...