Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie będę pisać więcej takich wierszy
powietrze jest jeszcze bardziej lepkie
a oczekiwanie że inni spojrzą na świat twoimi oczami
pełne nieuzasadnionych nadziei
pożegnajmy się oficjalnie

jak przystało na sekretny związek
znów można zaglądać innym mężczyznom w dekolty
obłapiać wzrokiem

spokojnie żartuję
jeszcze tak nie było żeby nie mogło być gorzej
zmęczenie przychodzi na drugi dzień
albo dwa dni później
więc nie słuchaj

coś się zmienia
a od czasu do czasu
ręce chciałyby się wyciągnąć

majaczę
chce się obrócić na drugi bok

i w życiu nie zrobię większych założeń
poza tym że

może

Opublikowano

@Penelope_Coal
Wewnętrzny monolog nocą - Podmiot liryczny rozmyśla, co się dzieje w związku, rozważa "za i przeciw" i wadzi się z decyzją: "pisać"? "nie pisać więcej"? Słowo "pisać" ma tu podwójne znaczenie i nie chodzi tu o wiersz a o życie, o relacje ... chyba się nie mylę?

Świetnie połączyłaś tytuł z puentą "może" ..."tak jest dobrze".

Jestem za! I serdecznie pozdrawiam :)

ps a wiersze i to liryczne pisz ...

Opublikowano

@Penelope_Coal
bardzo odpowiada mi sposób narracji - spokojny, taki "myślący", rozmawiający - ze sobą i jednocześnie z kimś ważnym dla podmiotu lirycznego, stwierdzający pewne stany uczuć własnych, ich nagłe zmiany ale tak, że nie powoduje to wrażenia "urwanych" myśli.
świetna pierwsza strofa z ciekawym jej zakończeniem w postaci 5 wersu. i dalej prowadzisz wiersz, jak napisałem na wstępie.
no i brawo za brak udziwnień, czyli np. dopełniaczowych metafor.
jeszcze raz gratuluję.

Opublikowano
jest w czwartym wersie pierwszej strofy , zbędne.
A poza tym...tak jest dobrze...czyli nic dodać nic ujęć.
Pozdrawiam.
Opublikowano

@teresa943
Dziękuję, Krysiu, za ciepłe podejście do mojego tekstu. Naturalnie, możliwie najszersze jego odczytanie jest bardzo mile widziane. A w życiu? Nie wiadomo, co może zdarzyć się jutro, więc warto cieszyć się chwilą obecną, póki trwa. I tymi dobrymi emocjami, które pojawiają się niby to nie wiadomo skąd. Pozdrawiam:)
Ps. Wydaje mi się, że z wierszami się nie żegnam:)

Opublikowano

@oskari_valtteri
Oskari, najlepsze w życiu są te powolne przemiany, prawie niezauważalne, ale ugruntowane i przemyślane, spójne z głosem wewnętrznym. Cieszę się, że coś z tej postawy przedostało się do wiersza. Dziękuję i pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...