Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mogłabym Ci powiedzieć
o tłumie w którym szukam
jednych oczu i jednych rąk
o uszach czekających na jedną melodię

Powiedzieć o cieple duszy
którą jednak mi dajesz co prawda
szczelnie zapakowaną w pudełko
to jednak z dziurką
na wypływanie dobra

Opowiedzieć o nieodrzuceniu
choć odrzuceniu o niezapomnieniu
choć zapomnieniu o miłości
lecz nie-miłości

O potarganych włosach
mokrych policzkach zapachu
Ciebie
powiem Ci a jutro
znowu obudzę się

bez Ciebie

Opublikowano

Witaj kingcc!
Jeśli chodzi o słowa "nieodrzucenie" i "niezapomnienie", to nie mają one okreslać niczego dosłownie i konkretnie. Po prostu - zostawiam możliwość "dorzucenia" własnych refleksji i myśli.

Co do "poezja.blog.pl", to nie sądzę, żeby to był wiersz "blogowy", ale to może tylko moje odczucie.

Pozdrawiam serdecznie!

Opublikowano

Hmm... Zawsze miałam wrażenie (i tak wynika też ze słowników, do których mam dostep), że tego typu wyrazy piszemy łącznie... Mogę się mylić, ale już to kilka razy sprawdzałam i zawsze miałam ten sam wynik.

Pozdrawiam!

Opublikowano

Witaj Madzik ja o niebie Ty o chlebie .......nie zrozumiałaś mojej iluzji w cudzysłowie
dlatego wymazałem posty......miałem na myśli tylko fakt że przydało by się trochę
popracować nad warsztatem to wszystko....żeby w przyszłości nie mieć znowu
" mokrych policzków "...............a sam tekst dosyć przyjemny....tylko ciekawe co "MI"
powiesz jutro.....??? :-)

pozdrawiam jesiennie i wieczorowo :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta właśnie tak :) Dzięki     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...