Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cień spowił polanę - słońce zachodzi,
śpiewam na rosochatej olsze jak natchniony ptaszek
zanim przegoni mnie zmrok*.

- Rozdziera serce fakt,
Że ułomnie mi żyć.
I choć na czole nie jest znak,
O wielu rzeczach mogę tylko śnić.

Serce i dusza poety,
To za mało, by wśród ludzi być.
Tak już jest niestety,
Los musiał ze mnie drwić...

Ja nie do tańca i nie do balu,
A do różańca i do żalu...

Los mnie pokrzywdził,
Czy wyniósł na piedestały,
Iż ja życiem się nie obrzydził,
Choć znamiona k a l e c t w a na mnie pozostały.

Piszę wiersze...


* * *

Bóg nie odebrał mi życia,
Choć tak chciał mój los.
Mam jeszcze coś do zdobycia -
Zatem wiersze to mój głos...

Objaśnienie: Cień spowił polanę - słońce zachodzi,
śpiewam pod olchą jak natchniony ptaszek
zanim przegoni mnie zmrok*. - wyobraźnia z dzieciństwa, gdy autor pasał krowy.

Pisałem, dnia 04-11-2014 rok. Przy Auchan Białystok. godz. 13:33

Opublikowano

to widać że pisałeś przed Auchan - może jakiś równy rytm

rozdziera serce fakt
ułomnie muszę żyć.
na czole został znak,
o godnym życiu śnić.

choć duch i serce łka
za mało by z ludzmi być
już taka dola ma
los musi ze mnie drwić

...

szóstka z rymami męskimi - może dokończ

pozdrawiam

Opublikowano

@Mieczysław_Borys
Mietku, sugestie Jacka są profesjonalne, bo on jest specjalistą od rymów. Spróbuj popracować dalej według wzoru...sześć sylab w każdym wersie i rym męski (jednosylabowy). Wierzę, że Ci się uda :)

Może tak?

już nie do tańca mi
choć serce ściska żal
z różańcem pląsam dziś
na wieczny idę bal

Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka ale co zrobić? Rozmawiać?
    • @w kropki bordo nie wyobraża mi się, jak można to zrobić byłemu (?) dziecku, z mężem i żoną, to inna historia 
    • @hania kluseczka takich malutkich pudelków się nie boję:) wilczurów bardzo:) @Rafael Marius dzieci żyją swoim życiem i nie słuchają się rodziców:) Ale dałam mu reklamówki, żeby włożył w nie buty jak się nie chce ściągać, dyscyplina musi być:) @Rafael Marius może latem w nowym roku będzie ładnie już w centrum :)
    • Będziemy ubierać choinkę, hurra! Ale pod nadzorem rodziców, łeee. W mieszkaniu pachnie żywicą i lasem, A z ust cicho pobrzmiewa kolęda.   Bombki i lampki czekają w kartonie. Ja tymczasem z Emilką, usmarowani klejem, Lepimy łańcuch z kolorowych pasków, A ma mieć aż pięć metrów długości,   Bo inaczej Mikołaj podobno nie przyjdzie. Światło zgasło... „co to, wojna?” pyta mama. Nie, to tata bawi się w elektryka – zawodowca, Aż iskry sypią się z drzewka na dywan.   Gotów, start – i ruszyli z przystrajaniem, Łamiąc gałązki, świecidełka wypadały im z rąk, A pierniki chowali po kieszeniach zuchwale. Bombki jedna po drugiej dźwięki wydawały,   Spadając na parkiet: pyk, pyk, pyk, brzdęk. Zimowy wiatr tańczy za szybą w ciemności, A my wokół choinki dłonie splatamy, Pełni radości, dzieląc się ciepłem i uśmiechem.   Kot spod łóżka turla nosem wielką bombkę Zapodzianą, jakby chciał się do nas przyłączyć, A pies oddaje skradzionego tajemniczo renifera. I choć cały salon wygląda jak po huraganie,   Serca mamy pełne miłości, nadziei i dumy, Bo choinka, choć trochę koślawa i łysa, Jest piękna, dokładnie taka, jak ją wymarzyliśmy. Pełna kolorów, zapachów i zagadkowych mrugnięć…  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To prawda. "Nowe centrum Warszawy" zatacza coraz szerszy krąg za pieniądze z Eurolandu.     A to brudas.     Zobaczymy?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...