Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Potężna burza się rozpętała.
Deszcz potokiem obmywa odkryte
fragmenty ciała.
Chłód dociera zewsząd,
a stopy bose drżą.
Brak schronienia, brak otuchy.
Licho, licho, dno.

Marne nasienie na marny plon.
Utopieni w resztkach dawnego słońca.
Błotem się krztuszą od narodzin bez końca.
I nawet tęcza w odcieniach szarości
z czasem czernieje nie mając litości.

Opublikowano

@Joanna_Obojska

rozpętują ludzkie burze
wzmaga się okropna szarga
trudno żyć w nieludzkiej aurze
nerwy niczym struny targa

chłód przejmuje oziębłości
brak odzieży i jedzenia
garstka bogów w otyłości
ochłap rzuca od niechcenia

dach z kartonu lub cynfolii
zabłocone mokre ciuchy
brak im nawet Ewangelii
na lepsze przepadły słuchy

(:(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...