Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomalujmy świat na nowo


WITEK94_

Rekomendowane odpowiedzi

Z każdym odejściem bliskiej mu osoby, jego świat tracił jedną barwę. Odeszło już wielu. Niektóre z barw nie wygasały, niektóre po prostu blakły. Dlaczego? Bo żył cholernie silną nadzieją, że oni wrócą. A te barwy na nowo staną się jaskrawe jak wtedy gdy ich poznawał. Jeszcze nie wiedział, że umrze widząc świat jako czarno-biały obraz pustki. I żadna z barw nie pozostanie z nim do końca. Gdyby to wiedział, chciałby pewnie stać się daltonistą. Skostnieć, nie potrafić rozpoznawać barw. A nawet nie chciałby już żadnej barwy. Po co kolory? A może na tym to wszystko ma polegać? Może wszystko jest bezbarwne lub białe jak wiązka światła. Potrzeba nam jedynie... pryzmatu. Tej jednej, właściwej osoby by pomalować świat na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...