Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Krzyż.


zamiatacz_ulic

Rekomendowane odpowiedzi

Wędrując w ciemności nocy,
Mych myśli, dotarłem do rozstaju
Dróg i przy Krzyżu spotkałem
Zrozpaczonego Boga, który nie mógł
Zrozumieć, dlaczego ludzie, Jego Syna,
Samego, pozostawili na Krzyżu.
Pochyliłem się nad nim, a ON otarł mi
Oczy pełne łez, bo zrozumiałem,
Mój Panie, że też pobłądziłem i dlatego
Zawsze, na rozstajach dróg,
Będę pytał, która ścieżka prowadzi do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Paulina_Murias

Jezus jest Miłością, On wyznacza nasze ścieżki,
Nimi podążamy do Boga, a Bóg w swej mądrości
Nas oczekuje, jak dobrą nowinę, która nas zbawi.

(Zamiatacz4ulic)

Każda ścieżka, każda ulica prowadzi do Niego.
Nam pozostaje jedynie wszystko i jedynie nic.


P.S.
Wszystko już zostało powiedziane.
Odważmy się czasem zacytować siebie.
Przy najmniej Pani ma dużo od Siebie
Do powiedzenia, przynajmniej ja tak
sądzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zamiatacz_ulic

"Odważmy się czasem zacytować siebie".

Cytatów używam by podeprzeć MOJĄ opinię jakimś autorytetem.
Podziwiam wielu ludzi, tych "wielkich" wedle świata i tych którzy nigdy nie zapiszą się na kartach historii.
Co do tego konkretnego przypadku to filozofia św. Augustyna jest mi szczególnie bliska gdyż odzwierciedla w pełni moją ideologię.
Podzielam jego sposób pojmowania rzeczywistości materialnej i duchowej.
Nikt tak dobrze jak on nie ukazuje w swoich dziełach prawdy o istocie tego świata, jego obydwu wymiarów.
W jego dziełach znalazłam odpowiedzi na pytania, których na próżno szukałam gdzie indziej.
Jest dla mnie ucieleśnieniem prawdziwej mądrości, dlatego często Go cytuję.

"Każda ścieżka, każda ulica prowadzi do Niego".

W tej kwestii mam odmienne zdanie, gdyż rzeczywiście jest wiele dróg,
lecz tylko jedna, wąska, ciernista i wymagająca wyrzeczeń prowadzi do Boga.
Tę drogę wyznaczają przykazania.

Pozdrawiam:)



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Paulina_Murias
Pytania o Boga.

Cytaty:

Ateista, jeden z najbardziej cenionych fizyków, w obecnym czasie,
"Każda próba, wytłumaczenia, sprawczej ingerencji Boga w Stworzenie
Wszechświata, jest przejawem głupoty umysłowej i Ignorancji."

Kosmolog, laureat Nobla, za swoje prace w dziedzinie kosmologi:
"Wszechświat, prawa nim rządzące, są nie zależne od Boga, prawa
fizyki nie podlegają, sprawczej ingerencji Siły Wyższej."

Jaś, lat cztery:

"Mamusiu, a dlaczego słońce świeci."

Obecnymi czasy, Bóg schodzi na dalszy plan wytłumaczeniu istoty
Istnienia, nauka stara się, próbuje, Go w tym zastąpić.
Lecz Jaś, taką mam nadzieję, za jakiś czas, bez dowodów, bez
kanonów, Świętych Tablic, poczuje sprawczą Siłę Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@zamiatacz_ulic

"Lecz Jaś, taką mam nadzieję, za jakiś czas, bez dowodów, bez
kanonów, Świętych Tablic, poczuje sprawczą Siłę Boga."

Mały Jaś może poczuje, może nie, to nie jest takie oczywiste.
Pewne jest natomiast to, że odkąd nauczy się czytać
będzie bombardowany ateizmem i materializmem.
Jego dusza będzie zatruwana oczerniającymi i ośmieszającymi
Boga i Kościół informacjami. Może się podda może nie, nie wiadomo.
Może pójdzie "z duchem czasu" i dostosuje się do otaczającej go rzeczywistości.
A może będzie walczył, opierał się i sam szukał prawdy, za wszelką cenę.
Może wtopi się w tłum, a może stanie się czarną owcą. Oby nigdy się nie poddał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kawał dobrej Poezji. :) Dołączam pozdrowienia.
    • Świetna Poezja. Czuję całą sobą klimat tego Wiersza. Pozdrawiam słonecznie.
    • Jak dla mnie, to Wiersz wyśmienity. Brawo. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Jacek_Suchowicz dla mnie żywe, mama jest najlepszą tancerką i w ten sposób mnie łagodziła, gdy się nie słuchałam :)  
    • Powiedz, czy słyszysz poszum doczesnego tchnienia? Czy czujesz, jak mój cień jest bliski twoim ciemnościom? Miniona dekada nie zazna spokoju, rozprzestrzenia się ciąg dalszy tej zniszczonej puenty. Musimy zaczekać, aż umierające jabłonie wydadzą zakazane owoce.   Stałeś się wspomnieniem, dla jakiego mogę obłaskawić przyszłość. To, co porusza czasoprzestrzeń, przypomina najwyżej przesyconą łzę; kojarzy się z obawą, w której dostrzegam swoje lustrzane odbicie, pośpiesznie naszkicowany strach. Wciąż zmagam się z nawrotem pamięci, z upojnym odrodzeniem sennego koszmaru.   Skąd wiesz, że w moim wszechświecie wciąż prószą łzy, że tajemnica staje się modlitwą, wydaną przez niewłaściwe słowa? Idę ku tobie, jak cień do światła. Odnajduję cię pośród moich bezsennych nocy, ukrytego za plecami nieba. Ocknie się w nas ten sam złudny krzyk, to wołanie o nieznane.   Proszę, zaopiekuj się moim rajem, z którego tak blisko do piekieł. Moja dusza zatacza koło, coraz większe; smarkatego księżyca rozbolała głowa, gwiazdy cierpią na bezsenność. Płaczesz wciąż pod wiatr, skazany na milczenie, pozbawiony prawdy, przekarmiony istnieniem.   Twoje łzy, choć przekrwione, nie pozostawiają skaz na białym płótnie mgły. Przeobraża się we mnie szczęście, o jakim nie mamy odwagi mówić, które wymyka się przez furtkę serca. Pozostaniesz, choć smutek dzierży tęsknotę, przywiera do szyby, porównuje oddech do pieczołowicie zakończonego dnia.   ***   Odkąd odnalazłam w tobie zwierciadlane odbicie melancholii, odkąd doszukałam się zwycięstwa w nikczemnej czułości - świat stał się dla mnie bezimienną wymówką, postumentem, który dźwiga niczyją chwałę, zaprzestany pokój. Przemierzam ciche kroki, milczące odciski słów, jakie nie przynoszą uśmierzenia, nie kojarzą się z obawą, co przeraża nawet niewinnych.   Przychodzę, abyś zobaczył we mnie utraconą namiętność; miłość, w której odmętach wciąż się pławisz, wciąż przyzywasz osobne noce. Słyszę bezsenny szept twoich myśli, tak boleśnie płonących niby szkarłatny płomyk ufności. Zaciskam pięść serca, staję naprzeciwko przyszywanych marzeń; widzę, jak rośnie w tobie ogłada, jak przeistacza się duch, który ścigał słońce, nasycał niebo.   Przyjdź, zagraj mi tę balladę, która nie potrzebuje słów, nie wymaga światła. Kiedy stoimy u wezgłowia przepaści, sen nie chce powrócić, zima kończy się latem. A kiedy będziemy zmuszeni odszukać pośród łez kroplę deszczu, kiedy powstaniemy z identycznego pragnienia - przebudzi się w nas dzień, który urąga godzinie, złorzeczy sekundom.   Nie pozostanie z nas iskierka ufności, nie uchowa się błaganie o świt. Toczy się w nas odwieczna wojna nadziei z wolnością. Czy wygrasz, stawiając czoła tym, którzy nie zawinili? To tylko usłużna metamorfoza; przemienienie, które da radość udręce, obłaskawi grafomański poemat. Nie zostanie w nas ani kropla, jeden przerażony powiew.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...