Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozdział I
---------------------------------------------------
Ala ma laptopa
po dwóch miesiącach użytkowania
laptop ma Alę

jej mama szuka córki do dzisiaj

Janek ma pracę po roku szukania
po trzech miesiącach dowie się
że pracował za darmo

odkryje źródło bogactwa
nie własna
to praca innych czyni ciebie panem


rozdział II
-------------------------------------------------------
sprawiedliwość to ładny termin
z dziedziny filozofii zwanej etyką

produkowany jako perfumowana wazelina
w tubce
służy do namaszczania czół politykom i sędziom

światło jakie z tego powodu bije od nich
nie pozwala spojrzeć im w twarz

dlatego nikt się nie domyśla że twarzy nie mają


rozdział III
---------------------------------------------------------
Polska to historyczna nazwa krainy
która w całości była i jest poligonem wojskowym
granicznych sąsiadów

burzenie miast i wsi po obu stronach Wisły
strzelanie do cywilów na ulicach
służy rozwijaniu taktyki dominacji

w ramach transformacji ustrojowej
kraina ta miała zostać lotniskowcem
broniącym wschodnich flanków Europy

z powodów oszczędnościowych
(czytaj złodziejstwa elit)
stała się okrętem podwodnym

dzięki staraniom dowódców
nigdy nie wynurza się na powierzchnię
jego cechą strategiczną jest stałe cumowanie na dnie

tylko taki poziom gwarantuje bezpieczeństwo
i dobre samopoczucie postępowych rodaków
i świata

Opublikowano

@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

moje wątpliwości:

Ala ma laptop
po dwóch miesiącach użytkowania
laptop ma Alę


- dlaczego po dwóch... współczesne Ale są bystre :)


sprawiedliwość to ładny termin
z dziedziny filozofii zwanej etyką


- dość pokrętna definicja

rozdział III

- populizm

wolę jak Pan zagłębia się w tematy bardziej człowiecze :)

Opublikowano

@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

Jest niesamowicie prawdziwy. Nie ma tu wodolejstwa, myśli wyrażone są jasno i zwięźle chociaż nie dosłownie. Chciało by się przeczytać następne rozdziały.

pozdrawiam :)

Opublikowano

@oskari_valtteri

współczesne Ale są bystre...ale nie wszystkie!

"pokrętna definicja? - to jest poetycko opracowana definicja na użytek literatury a nie studiów prawniczych;

populizm? - poezja z zasady nie zajmuje się -izmami tylko człowiekiem, społeczeństwem, sytuacją człowieka w państwie;

taka hasłowa opinia niczego nie wyjaśnia i nie pomaga, ani autorowi ani czytelnikowi - to pozory krytyki nazbyt ogólnikowej; ale przynajmniej sporo mówiącej o samym autorze takiej "krytyki";
najbardziej niebezpieczne w takiej opinii jest podmiana treści: pod pojęcia prawdy i uczciwości podkłada się słowo populizm, co ma pewnie zdyskredytować wagę wypowiedzi - nieładnie! wszak istnieje pojęcie poezji zaangażowanej (także społecznie zaangażowanej);
pozdrawiam! J.S

Opublikowano

@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

taka hasłowa opinia niczego nie wyjaśnia i nie pomaga, ani autorowi ani czytelnikowi - to pozory krytyki nazbyt ogólnikowej; ale przynajmniej sporo mówiącej o samym autorze takiej "krytyki";

nie powiem, konkretnie odwraca Pan kota ogonem :)
napisałem "populizm" bo treść rozdziału III odebrałem jako - nazwę to - "narzekactwo", poglądy ludzi wiecznie niezadowolonych ze wszystkich i wszystkiego, a najbardziej z rządu RP, aczkolwiek ubrane w ładne zwroty w celu, nie wiem, przypodobania się tłumowi...?
ale i tak Pana czytam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Obudziłem się rankiem, który miał imię , ciepło i zapach kobiety. Obudziłem się, bo słońce o kolorze gorącego srebra przebijało poranne mgły  i wpadało do naszego pokoju. Wstałem w poczuciu fizycznego spełnienia. Ale zanim wstałem, długo jeszcze rozbudzony leżałem, szukając w jej twarzy szczęścia, Czułem je w każdej chwili, kiedyśmy się poprzedniego wieczora kochali, czułem drżenie przechodzące od jej wnętrza do samej głowy. Pamiętam, że w błękicie nocy wpadającym wielkimi oknami, rozjaśnionym różowymi płomykami świec, oczy jej skrzyły się jak tafla roztopionego w słońcu morza. Było coś nierzeczywistego w jej temperamencie z fantazjami i kaprysami czystego szaleństwa. Wznosiłem się i opadałem w tę najpiękniejszą noc życia. Jej ciało o kolorze brązowego marmuru Iśniło pożądaniem. Ciemne, długie lekko kręcone włosy, w które zatopiłem usta, napełniały mnie zapachem słońca. Ciepłego, lipowego, namiętnego. Byliśmy tylko sami w tym wielkim domu jej rodziców. Piliśmy  słodki armaniak gdzieś spod Pirenejów przy dyskretnych dźwiękach muzyki Jamesa Lasta. Kiedy nadeszła ta pora, w której spojrzenia zakochanych mówią wszystko, wstała i pociągnęła mnie do sypialni. Poczułem dreszcz, gdy położyłem się na chłodnym, jedwabnym prześcieradle. Ale ten dreszcz przeszedł szybko w coś innego,  zniewalającego mnie całego, gdy zagubiona gdzieś z głową na dole mojego brzucha chrapliwie dyszała. Trzymałem dłonie w jej włosach. Kiedy przestała, byłem już w najczystszym niebie pożądania. Kochaliśmy się do północy bez słów, bez jednego słowa. Zatopiliśmy się w sobie z ufnością dzieci tulących się do piersi mamy. Miłość mnie całkowicie przepełniła, byłem nią zniewolony do końca. W przerwach patrzałem na jej twarz i widziałem na jej bladych dziewczęcych wargach uśmiech, nieśmiały i bardzo łagodny. Było w nim onieśmielenie, zagubienie, jakby nagle przestraszyła się tego co robimy. Ale ten lęk nieokreślony znikał natychmiast, kiedy tylko przytułałem ją do siebie. Czasami tylko zasłaniała sobie oczy szczupłymi,  dziewczęcymi, o długich palcach, dłońmi. Przeczuwałem, że chciała, aby to co robiliśmy trwało wiecznie. Ale nawet najłagodniejsze pieszczoty przeplatane czerwonymi strumieniami pożądania i namiętności powodujące zamęt świata realnego, kiedyś się kończą. Zasnęliśmy bez słów, wtuleni w siebie gorącem naszych ciał. Jeszcze tylko pamiętam jej spokojny oddech i odpłynąłem w mroki nocy. Zginęła 11 dni później w katastrofie lotniczej pod Mogadiszem. Jej ciała nigdy nie odnaleziono.           @jaś  
    • Zjawy teleportują się. Kobieta między własnym życiem a moim.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...