Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

puk puk

otwieram

cudze szampany
szczęścia

rozgość się
sumienie
pobrykaj
zającem pijanym

więc

jeśli to ma mnie ratować
poproszę o zawał serca

ile jeszcze tajemnic
rozkoszy istnienia

nieodkrytych jarów rozpaczy mijanych
maleńkich wstrząsów szalonych lęków

wybieram

idę zielona i nietknięta

na zbocze góry
jaźni
nie zmieszana

ścięta

Opublikowano

@Zjajami_Baba

co mi nie pasuje:

- "dupościsku" w tytule bo ani to odkrywcze ani oryginalne

- "szampany szczęścia", "jarów rozpaczy" bo mam awersje do dopełniaczowych (pseudo)metafor

- "rozkoszy istnienia" bo trąci egzaltacją.



Opublikowano

Nie przeszkadza mi "dupościsk", jest w nim rodzaj ekspresji, za to faktycznie "dopełniaczówki" gryzą, jednak gdy ich nie zauważam, zaczynam czuć i widzieć wiersz. "Ścięcie" jako rodzaj pogodzenia się z nieodwracalnym, przewidywanie "złego" w celu przygotowania się, poradzenia sobie i czasami ucieczka w zapomnienie, w "cudze szczęścia".
Jest myśl i świat peelki.
Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dupościsk nie jest odkrywczy, za to powszechny a więc i wart uwzględnienia;)

pseudometafory, won! też ich nie cierpię, a raczej cierpnę na ich widok; zdarzają mi się jednak tak rzadko, a te tutaj są dokładnie jarami rozpaczy, że się doń w tymże dziele przywiązałam, wybacz ;)

egzaltacja - jak wyżej!

wiem, że ten kawałek jest w większości do bani, nie przeszkadza mi to jednak, bo ważniejsze było podzielenie się

dziękuję więc za czytanie i dzielenie

pozdrawiam serdecznie!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, odczytałaś to, co ja poczułam, bo to wiersz o moim uczeniu się odczuwania na nowo; nie jest dobry, wiem, mam to jednak gdzieś, bo nie o to tutaj; dziękuję ci za czytanie między wierszami:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Nie lękaj się. Ja kieruję tobą. Jesteś tylko Moim narzędziem. Bądź zatem poddana i ufna, abym mógł posługiwać się tobą swobodnie. Bądź stale czujna, wypatruj Mojego wezwania i Mojej woli. Módl się i ofiaruj - ciągle aż do chwili, gdy przyjdzie czas wypełnia twojego kielicha [...] Bądź gotowa przelać go obficie na ołtarzu, jaki ci wyznaczę.                                      I nie pytaj o owoce twojej ofiary. Zaufaj Mi. Owoce złożone będą w Moim domu i tam je zobaczysz, gdy przyjdziesz. "                                                                                Świadectwo 634 Alicja Lenczewska
    • @infelia Niezła gra literacka z kilkoma płaszczyznami narracyjnymi i zaskakującymi zwrotami. Finałowa puenta odsłania prawdziwą naturę tego tekstu: to nie małżeńska sprzeczka, ale egzamin maturalny na temat "Człowiecza dola". Czyli poprzednia część okazuje się być odpowiedzią ucznia na zadanie egzaminacyjne. Prawdziwe życie to często właśnie takie prozaiczne konflikty, frustracje i kompromisy, a nie tylko wielkie, patetyczne tematy. Tak to rozumiem. Bardzo pomysłowo, świetnie napisałaś!  
    • @Maciek.J Maćku, hejter ma przyjemność w czynieniu przykrości, obrażaniu, więc dla mnie jest to rodzaj sadyzmu. Sadyzm to przecież to samo. Pozdrawiam @Berenika97 Tutaj chodzi o jawną przyjemność z dowalania tym, którym się udało, bo to boli. Weźmy sport, najbardziej hejtowaną osobą jest Robert Lewandowski, bo sławny, bogaty i odniósł niewiarygodne sukcesy.   Pozdrawiam serdecznie
    • Pewien dziennikarz młody pisał o celebrytkach reportaż. Zagadnął jedną z nich: – Z czego jesteś znana? Ta rzekła mu z dumą: – Byłam żoną aktora, teraz jestem rozwiedziona. Opowiadam o kiecce, co ma „Diora” na metce. Jestem znana z „lajfu” swego i… elitarnego ego. – A wiesz – pyta publicysta – kim był Seneka? – Seneka? Nie znam człowieka! – Twierdził, że wprawdzie lansu prawo nie zakazuje, lecz u mądrych ludzi wstyd głupotę hamuje.  
    • @Annna2 Bardzo poetycki język, piękny obraz przyrody. Szczególnie podoba mi się sposób, w jaki łączysz konkretne obrazy z abstrakcyjnymi pojęciami - "łąkom strofy poprzewijam, zaceruję srebra" to bardzo oryginalne połączenie. Można to odczytać, że pisanie wierszy to rodzaj naprawiania, uzupełniania świata słowami. A "słowa, w snach co się wełnią" - super! Wiersz ma w sobie coś z jesiennej zadumy, ale też akceptacji przemijania. Niezwykle klimatyczny wiersz - przepiękny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...