Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiosenna brzoza


Rekomendowane odpowiedzi

Wiosna cię ubrała w zieleń,
Jak majestat wśród sosen.
Tędy co przechodził rogaty jeleń
Otarł o ciebie kilka wiosen.

Ale ty tak szorstko ubrana,
Że żadnej krzywdy nie mógł uczynić.
Ta która na tobie stara rana,
Mnie możesz o to tylko po winić.

Że gdy byłem jeszcze młodzieniec,
Siekierą do ciebie rzucałem...
Pamiętasz, choć nie byłem szaleniec,
A z niepokojem się wykłócałem...

Dzisiaj sam nie wiem,
Czy tobie krzywdę wyrządziłem.
Ale z pewnością o tym tobie powiem,
Że dzisiaj o tobie wiersz spłodziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mieczysław_Borys
Wzruszający wiersz, który jest zadośćuczynieniem za popełnione winy wobec ukochanej osoby (brzoza).

Można też zinterpretować nieco inaczej - "wiosenna brzoza" to Peel w młodości, który nie doceniał życia, bo był silny i zdrowy; po latach uświadomił sobie jak wiele stracił.

Serdecznie pozdrawiam, Mietku :) Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teresa943 - i tak i nie, Krzysia, co napisałaś. Będąc w lesie z ojcem po drzewo do palenia w piecu, rzucałem siekierą do brzozy
może nie tak do końca, by się wyżyć jako "durak" młodzieniec, ale jak pamiętam przede wszystkim żeby potrenować,
wcześniej naoglądawszy w telewizji filmów o Indianach np. o Winnetou... A teraz, gdy czasu na życie mam sto procent,
to wspominając młodzieńcze lata przychodzi to i owo na myśl, stąd ta prawdziwa historia o brzozie. A w mojej biografii
znajduje się jeszcze więcej wydarzeń... Gdy znajdziesz czas, możesz poczytać, zapraszam: DZIECI WIEJSKIE NIE BAWIĄ SIĘ W PIASKOWNICY
http://www.far.org.pl/forum/viewtopic.php?id=2541 Wielkie i miłe serdeczności ode mnie. Pozdrawia Mietko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Podejście organiczne: od początku sporo zabiegów surowych, wręcz "cielesnych": deszcze, przeziębienie, trzasnąć, fundamenty.. to mnie od razu ustawiło do pionu. Jest też swoista przerzutnia na warstwę mentalną - bo mamy "miękkie" elementy: np. niewidoczne warstwy. To jest ok, bo "zmiękcza" nieco ten pierwszy plan.

       

      Potem nagle mamy ciężar, oj dzieje się mocno! "pozbawić życia" - to nie są przelewki - słowa mają moc, wpływają na czytelnika, muszą być użyte intencjonalnie. U ciebie się nie wypowiem, być może jest uzasadnienie, okey, po prostu tu mnie trochę przytkało i tyle.

       

      Dalej jest: frustracja, fatalne zakończenie - osobiście nie przepadam za podawaniem "na-wprost" takich emocji. To ma swoja wagę. To jak stawianie kropki, ale tej jednej, na końcu. A przecież jesteśmy w trakcie wiersza :) W sumie sam często popadam w taki zabieg i jak potem czytam, to mi słabo ;)

       

      Dalsza część pozwala odetchnąć - migawka z momentu na osi czasu, obrazek ładnie opisany, atak troszkę wyliczanka, ale zdecydowanie nie uwiera.

       

      Końcówka to już potwierdzenie. Nie żebym miał na "wszystko wyjebane" ;) ale sam wiesz, atmosfera końcówki została w mi w głowie ;)

       

      Co mi się podoba:

      - organiczne podejście: ta swoista surowość o której pisałem wyżej, lekko rozbita miękkimi sformułowaniami.

      - rytm: to bardzo mocny element: czytam i czuję, jak sylaby budują kadencję

       

      Co mi się nie podoba:

      - nie wyczułem niektórych metafor, ale to subiektywne (taka osobnicza skaza w moim wydaniu);

      - zbyt szybko mnie "zastopowałeś" - to odniesienie do tych mocnych słów/sformułowań. Jak dla mnie za szybko, za mocno.

       

      Generalnie. Świetny rytm, dobrze się czyta. Co do znaczenia, to w utworach nacechowanych akcentami emocjonalnymi, takim na wprost, nie lubię się wypowiadać na wprost :)

       

      PS. Ech rozgadałem się. Narka!

       

       

       

       

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Podejście organiczne: od początku sporo zabiegów surowych, wręcz "cielesnych": deszcze, przeziębienie, trzasnąć, fundamenty.. to mnie od razu ustawiło do pionu. Jest też swoista przerzutnia na warstwę mentalną - bo mamy "miękkie" elementy: np. niewidoczne warstwy. To jest ok, bo "zmiękcza" nieco ten pierwszy plan.   Potem nagle mamy ciężar, oj dzieje się mocno! "pozbawić życia" - to nie są przelewki - słowa mają moc, wpływają na czytelnika, muszą być użyte intencjonalnie. U ciebie się nie wypowiem, być może jest uzasadnienie, okey, po prostu tu mnie trochę przytkało i tyle.   Dalej jest: frustracja, fatalne zakończenie - osobiście nie przepadam za podawaniem "na-wprost" takich emocji. To ma swoja wagę. To jak stawianie kropki, ale tej jednej, na końcu. A przecież jesteśmy w trakcie wiersza :) W sumie sam często popadam w taki zabieg i jak potem czytam, to mi słabo ;)   Dalsza część pozwala odetchnąć - migawka z momentu na osi czasu, obrazek ładnie opisany, atak troszkę wyliczanka, ale zdecydowanie nie uwiera.   Końcówka to już potwierdzenie. Nie żebym miał na "wszystko wyjebane" ;) ale sam wiesz, atmosfera końcówki została w mi w głowie ;)   Co mi się podoba: - organiczne podejście: ta swoista surowość o której pisałem wyżej, lekko rozbita miękkimi sformułowaniami. - rytm: to bardzo mocny element: czytam i czuję, jak sylaby budują kadencję   Co mi się nie podoba: - nie wyczułem niektórych metafor, ale to subiektywne (taka osobnicza skaza w moim wydaniu); - zbyt szybko mnie "zastopowałeś" - to odniesienie do tych mocnych słów/sformułowań. Jak dla mnie za szybko, za mocno.   Generalnie. Świetny rytm, dobrze się czyta. Co do znaczenia, to w utworach nacechowanych akcentami emocjonalnymi, takim na wprost, nie lubię się wypowiadać na wprost :)   PS. Ech rozgadałem się. Narka!        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @ViennaP   Może pani poszukać mój esej pod tytułem - "Nowatorska metodologia badawcza" - znajdzie pani pod jakimś moim wierszem w dziale - komentarze, wbrew pozorom: nie wszystko usunąłem - co najważniejsze zachowałem - skopiowałem i wkleiłem gdzieś tam... Jasne, powyższy esej mam na Wordzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Wewnętrzny Odgłos   Najpierw jest Ciało i Umysł i Duch - (CUD - trzy pierwsze litery), więc: duchowość jest na samym końcu, otóż to: czy pan coś je i ma pan dach nad głową? Kto pana utrzymuje, kiedy pan non stop jest zajęty duchowością? Mieszka pan w jakimś zakonie kontemplacyjnym?   Łukasz Jasiński 
    • @ViennaP Dzięki za rymowany komentarz. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...