Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w samo południe


Rekomendowane odpowiedzi

cisza choć pada deszcz
ptaki skryły się wśród drzew
nie biesiadują ze śpiewem
za to mój krzyk choć w ciszy
dociera na cały świat

* * *
z błaganiem spoglądam w niebo
prośbę spełnienia mając w oczach
że kiedy zasnę i obudzę się
cofnie się czas o pięćdziesiąt lat
będę synem Mickiewicza buszującym w łubinie:

gdy byłem małym chłopcem
zapędzałem się poza dom
na chłopskie rozłogi

spotykałem podlaskich wyżyn pagórki
rósł na nich kwitnąco
biało-niebieski łubin

wchodziłem w jego gąszcz i woń
chrzcił mnie po wyniosłość
poetyckich zaślubin

było mi jak w raju
co żem się czuł
jak Boży mały Anioł

owady spijały nektar łubinu
szeptały mi o cichej poezji
czułem się jak dziecko Mickiewicza
za nic nie chciałem wyjść
z tego polnego raju

na niebie ukazał się znak
w postaci Boga
przybył do mnie

pobłogosławił mnie
po czym powiedział
ty mój Boży synu
jutro będziesz poetą

11/09/2014, Podlasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mieczysław_Borys
Jeśli mogę coś zasugerować to tak bym zapisała część wiersza:

cisza choć pada deszcz
ptaki wśród drzew nie biesiadują
za to mój niemy krzyk dociera
na cały świat

* * *

błaganie spogląda w niebo
z nadzieją -

cofnie się czas o pół wieku
i znów będę małym chłopcem
buszującym w łubinie

popędzę na chłopskie rozłogi
podlaskich wyżyn pagórki
zanurzę się w gąszcz i woń
poetyckich zaślubin

Mietku, wiersz stanowczo za długi ale... jest Twój, więc Ty decydujesz...

Pozdrawiam :) Krystyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teresa943 - dziękuję Krzysia. Ty jesteś moim Mentorem, jak to dobrze mieć sympatię w takiej Osobie... Właśnie podczas pisania myślałem, by 4 i 5 wers połączyć z trzema pierwszymi. Zatem poprawię. Krzysia, wiersz jest złożony z dwóch - pierwszy z 11/09/2014, to:

cisza choć pada deszcz
ptaki skryły się wśród drzew
nie biesiadują ze śpiewem

za to mój krzyk choć w ciszy
dociera na cały świat

* * *
z błaganiem spoglądam w niebo
prośbę spełnienia mając w oczach
że kiedy zasnę i obudzę się
cofnie się czas o pięćdziesiąt lat
będę synem Mickiewicza buszującym w łubinie:

drugi pisałem z rok, a może i nawet dwa lata temu:

gdy byłem małym chłopcem
zapędzałem się poza dom
na chłopskie rozłogi

spotykałem podlaskich wyżyn pagórki
rósł na nich kwitnąco
biało-niebieski łubin

wchodziłem w jego gąszcz i woń
chrzcił mnie po wyniosłość
poetyckich zaślubin

było mi jak w raju
co żem się czuł
jak Boży mały Anioł

owady spijały nektar łubinu
szeptały mi o cichej poezji
czułem się jak dziecko Mickiewicza
za nic nie chciałem wyjść
z tego polnego raju

na niebie ukazał się znak
w postaci Boga
przybył do mnie

pobłogosławił mnie
po czym powiedział
ty mój Boży synu
jutro będziesz poetą

Miło pozdrawiam. Mieko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...