Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarna Arkadia (I)


Rekomendowane odpowiedzi

Krzyknęła ujrzawszy larwę wyżerającą
pełną miąższu malinę, wypuściła z dłoni nabiegły owoc
krwią wypełnionym tym białym ciałem, pulsującym
Usta skrojone zimnym ostrzem jakby przez sen
zaciskają się na mniejszych, nieletnich… niech ssie
ach, jaki piękny jest Szatan, kiedy tak w nocy
jego oczy płoną.

Blade palce, tak jakby rosły ich tysiące
rwą tkanki i pieszczą kostki nabrzmiałe szpikiem
jedno cięcie nożykiem i z okostnej płynie
czerwony kwiat niewinności.
Woda pachnie wędzoną kiełbasą - jej głowa
pod taflą koloidu, a ciało niech spłonie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...