Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spojrzeniem z miejsca urodzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Jakże mam okupić winy,
Że życia upłynęło pięć dekad.
I pobiec na łąkę w te doliny,
Gdzie jeszcze nie dopadł jej melioracji kat.

Tam lotne bociany lądują -
I chodzą po mokradłach,
Gdzie żaby znajdują
W rzeczywistości, nie w snach.

Przyroda bogato zdobiona,
Człowiekowi i ptaku jest boska.
Jedna moja dzisiaj troska -
Nasycić się tym, duszo życiem spłoszona.

Czemu to błąd całe życie boli,
Do tego charakter sentymentalność ukształtował.
A może tymże siebie w człowieczeństwie zachował,
Co z tego nawet przyroda się zadowoli.

Wiosna 2009 roku. Podlasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...