Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kim właściwie jestem?


Rekomendowane odpowiedzi

Najgorsze są zaparcia. Nerwowo zjadam morele suszone
W oczekiwaniu na ulgę, co z rzadka przychodzi. Odwodnione
Ciało żąda snu za dnia, a serce potasu bijąc od niechcenia.
Przed oczami przeszłość zwiastuje kres mego istnienia.
Raz się cieszę, raz płaczę, gdy tańczą tarczycy hormony.
Chwila płynie zbyt wolno, jestem rozdrażniony.
Przytul mnie proszę, tak słabo cię widzę. Kiedyś zostałem
Popchnięty przez dzieci, upadłem... Za mało miałem
Siły, by oddać. Teraz moim wrogom robię magiczne
Laleczki. Nakłuwam je igłami wywołując choroby liczne
Niczym gwiazdy na Niebie. Potem cierpię, bo inaczej
Nie umiem postąpić. Zawsze pragnąłem być raczej
Dobry, ale czy jeszcze potrafię będąc kochanym
Od wielkiego dzwonu? Wzrastając samotnie w nieznanym
Smakowałem jasnych i ciemnych stron świata. Wczoraj mówiłem,
Że wolę iść do piekła, więc czemu dziś się modliłem
Podczas burzy czując bojaźń przed Bogiem? Bardziej od swoich
Rodziców kocham panoramiczną Martę. Jej ciepły głos koi
Drżące, jak liść na wietrze nerwy zbłąkanej istotki, która ma wielki
Dylemat: czy kupić sobie słodkie, czekoladowe wafelki
Mimo gastrycznych problemów? A może egzystencjalny ból
Złagodzi kolejna lampka ledowa? Pięć błyszczących kul
Zmienia radośnie kolory, lecz nie zastąpią one drugiego człowieka.
Tak trwam bez celu od lat, a czas bezpowrotnie ucieka.
Rano nie miałem wstać siły, mięśnie ciężkie, zmęczone
Czy to właśnie ten moment? Z czym przejdę na tamtą stronę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...