Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

najpiękniejsze...


Rekomendowane odpowiedzi

najpiękniejsze są miłości niespełnione
otulone ornamentem z niedomówień
czasem płyną po policzkach jak łzy słone
przyznać do nich - to przychodzi nam najtrudniej

o większości już nikt nigdy się nie dowie
sfery marzeń i ckień rzewnych nie przekroczą
dosyć często rozjaśniają mroczną powieść
by uwięzić nieświadomych w kartkach nocą

oszczędzają nam wymówek rozczarowań
nawet oczy nie wykrzyczą to już koniec
nikt ich nigdy nie rozegra tak jak robra
najpiękniejsze są miłości niespełnione


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_Suchowicz

za to

najpiękniejsze są miłości niespełnione
gdy najsłodszym rozżaleniem serce boli
a niech boli bylem czuła posmak życia
wszak nie sposób mu zakazać czy pozwolić

bywa sensem i istotą jak nadzienie
gdy w cukierni w pustej rurce zbrakło kremu
można przełknąć pusty wafel tak bez smaku
i popatrzyć jednym okiem sobie w czeluść

więc niech będą choćby same niespełnione
jak te perły co się w bólach muszą rodzić
trochę smutku trochę płaczu ile wierszy
za to cudnych jak klejnoty się ułoży

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pięknie - dzięki:))))))

najpiękniejsze są miłości niespełnione
co są muzą dla tysiąca jeden wierszy
przez nie serce niespokojne nocą płonie
gdyż wyczuło posmak skryty między wersy

słodycz kremu ukrytego w kruchej rurce
lub w cukierku ten upojny z wiśni likier
wabiąc zmysły zapalają czerwień uciech
by w rozpaczy zamknąć wszystko w mroczną ciszę

wykąpany polny kamień w kropli czaru
i garść złudzeń choć przez chwilę może ponieść
a wirtual znów się schował gdzieś w realu
najpiękniejsze są miłości niespełnione

:)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_Suchowicz


Ojejciu :)

Dawno temu napisałam list do Szczęścia.
O lody nie prosiłam, pewno nie było tak gorąco jak dzisiaj.
Zostawiam Ci na dobranoc


Wymyśliłam


szczęście, o szczęście
moje kochane,
zaraz tobie opowiem
co wymyśliłam nad ranem

że mnie ze sobą zabierzesz
w jakąś słoneczną niedzielę,
zabierzesz mnie na lizaki,
a potem na karuzelę.

obiecam, że będę grzeczna
na pewno się tobie nie zgubię
tak dawno mnie nigdzie nie brałeś,
że zapomniałam, że lubię.

ja wiem, że wszyscy cię proszą
i mało, kto ci dziękuje,
nawet zapłacę za ciebie
jeśli się zdecydujesz.

*
Więc jak będzie?

2003

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wiersz poczułam zupełnie inaczej, polubiłam go po pierwszym czytaniu...
Za wierszowane wpisy Wam obojgu, brawo...
"najpiękniejsze są miłości niespełnione"... chyba coś w tym jest...

bo te ciche skryte w sercach
jak eksplozje od niechcenia
plotą trudne nitki szczęścia
gdzie ich koniec nikt z nas nie wie

potem snuje się po nocach
niedomówień wątła przędza
ciepło spojrzeń uścisk dłoni
i chęć wiary - to nie pierwsza ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ViennaP ładnie płynie i w pięknym klimacie. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie! A niektórzy ludzie wmawiają nam, że nawet rekiny można głaskać. Są przecież i takie nagrania. No można, albo cię zeżre, albo się da ;-) Mój kot to wychodzący łowca, więc lubię przyglądać się tej kociej naturze i głaszczę go tylko, kiedy on mi na to pozwoli. Ale co ciekawe, ma takie zwłaszcza na wiosnę krwiożercze zapędy, a latem po prostu śpi w upojeniu ptasich treli. Ale najbardziej goni sroki. Goni je niczym Don Kichot, więc w zasadzie jest bardziej obrońcą sikorek, po prostu traktuje je jak "swoje", sam nie zjada i drugiemu też nie da. Nawet sokoła wędrownego kiedyś miałam" u siebie "na gołębiach. Także, mój kot to raczej taki dobry pan na włościach ;-)     Dziękuję, cieszę się zawsze, jak zostawisz ślad, pozdrawiam :-)   No tak, dlatego pewnie ludzie czasem wolą koty ;-)   Czasem ten piesek ratuje nawet życie, bo ruch jest niezbędny. cieszę się, że masz sympatycznego zwierzaka, pozdrawiam serdecznie :-)  
    • kto może powiedzieć że zrobił wszystko wiara w początek i koniec nie zawsze wystarczy   między dnem a wodą powstają twierdze suche jak pieprz   otwórz okno i pomyśl że to już dzisiaj
    • Przeszedłem przez cmentarz, Widziałem umarłych Którzy szli do góry, Z nadzieją że uwolni ich to od śmierci, Szedłem z nimi, Wpadłem w ten owczy pęd, Z nadzieją spotkania Boga, Z nadzieją spotkania siebie, Lecz gdy dotarłem na pomnik świata, Nie spotkałem nikogo, Nikogo nie było... Tylko cisza...
    • nie pytaj mnie dłużej o wczoraj płomienie spaliły murawę srebrnymi nićmi haftuje wiatr włosy liście laurowe opadły na skronie zielone łąki zrudziały przez lata pod stopą chrzęszczą szronowe kwiaty otulam ważkę drżącą od chłodu i śledzę wzrokiem światło zachodu linia na wzgórzu miękkością wabi choć w mgielną szarość jeszcze okryta pofalowany zarys lasu z każdym dniem barwą słońce nasyca cisza i spokój powiew harmoni jaskółka wzbija się w przestworza w kącikach ust różowe błyski ocenią może szansę na lato leniwie budzę się do życia w majestatycznym locie              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...