Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiersz bez tytułu.


Rekomendowane odpowiedzi

W przełyku drętwieją słowa wydarte cieniom
Patrzą dookoła
- Nic tu nie ma-
Mówią
I wracają do nieba.

A cisza trwa i nabrzmiewa treścią niemych ust
Krzyk schowany w poszyciu warg
czeka
Na grdyce wiesza się szept-
Cisza.

Wciąż rośnie cisza warstwami
Ukrzyżowanych słów.
Nienarodzone zgłoski
Płoną nim dotkną
tkaniny powietrza.

Przedwczorajsze wiersze nie znajdują ujścia .
Nie mogą wyjść, nie mogą nic.
Siedzą tu w mnie
Obrastając w śmierć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...